Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Neowitraż w mroku kopalni - genialna wystawa w kopalni soli w Wieliczce
dodano 14.09.2008
Od 12 września do końca grudnia tego roku w Komorze Drozdowice w kopalni soli w Wieliczce podziwiać można wyjątkową wystawę prac tarnowskiego artysty Piotra Barszczowskiego.
Wystawa nosi tytuł „Neowitraż”. Tak nazwał swą autorską technikę, polegającą na „malowaniu” fotografią cyfrową, tarnowski artysta Piotr Barszczowski. Jego neowitraże znalazły się ponad 100 metrów pod ziemią w kopalni soli w Wieliczce.
Jak zauważa sam Barszczowski jego prace narodziły się ponownie w tym miejscu, „a światło w nich ukryte jest jeszcze cenniejsze, bo wydobywane z mroku kopalni”.
Na efekt optyczny, który Barszczowski nazwał „neowitrażem” składa się: „kompozycja, opowiadający historię ornament, wypełniająca go faktura i kolor zdjęcia, nasycenie, którego współtwórcą jest odgrywająca ważną rolę czerń oraz najważniejsze – światło magicznie ożywiające to, co pomiędzy czernią….”.
Neowitraże Barszczowskiego można oglądać z dwóch stron. Jego styl, zestawienie kolorów, odczytywana w drugiej kolejności treść, są tak charakterystyczne, iż można już mówić o stylu Barszcowskiego. Gdy kończy się oglądać jeden z jego neowitraży, chce się zobaczyć jak najszybciej następny, tak jak w przypadku dobrego serialu, gdy czekamy z niecierpliwością na następny odcinek.
Piotr Barszczowski ma 36 lat i jest absolwentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz Papieskiej Akademii Teologicznej. Specjalizował się w dziedzinie komunikacji wizualnej oraz historii sztuki sakralnej.
Pomysł zorganizowania wystawy neowitraży w kopalni soli, 100 metrów pod ziemią jest pomysłem genialnym nie tylko ze względu na wspomniany wyżej kontrast między otoczeniem i prezentowaną tu sztuką, ale także i dlatego, że do końca grudnia tego roku wszyscy turyści zwiedzający kopalnię soli w Wieliczce, będą mogli zobaczyć prace tarnowskiego artysty. Tak więc tysiące ludzi z całego świata poznają jego twórczość.
Talent Barszczowskiego, a przede wszystkim oryginalna forma jego prac, sprawią zapewne już wkrótce, że Tarnów będzie miał drugiego Sasnala. W odróżnieniu jednak do tego artysty, którego prace sprzedawane są dzisiaj na całym świecie za tysiące dolarów, Barszczowski nie kojarzy się z nikim (tak jak np. Sasnal z Andy Warcholę). Barszczowski jest jedyny.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW