Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
I w koło Macieju...
dodano 24.09.2008
Opozycja, koalicja, poseł, senator, europoseł...I te same twarze. I te same słowa. I ciągłe wchodzenie w te same buty.
Kiedyś, jeszcze w początkach parlamentaryzmu podział był prosty: prawica, lewica, centrum. Później, już w Polsce, po 1989 roku też było jasne kto, z kim, o co i dlaczego walczy. Były przecież partie postsolidarnościowe i postkomuniści- podstawowy podział. Jednak w miarę upływu czasu wszystko się podzieliło, pokłóciło i rozpadło.Teraz najwięksi wrogowie polityczni to partie z tego samego obozu- Solidarności. Czyli jednocześnie największy niewypał polityczny naszych czasów- słynny już PoPiS. Zamiast tego mamy nie jeden, a wiele popisów w wykonaniu naszych polityków. I to popisów nie zasługujących na pochwałę. A najwięcej popisów, obietnic, pięknych słów, marzeń i wizji mamy w kampaniach wyborczych.I to chyba właśnie kampanie wyborcze i wybory są największym celem naszych polityków. A tego u nas ci dostatek: kampanie do parlamentu, kampania prezydencka, kampania do europarlamentu, kamapanie w wyborach samorządowych...Można powiedzieć- nieustająca walka o poparcie wyborców.
Tuż po wyborach jest "huczne" spełnianie obietnic wyborczych, a raczej mówienie o tym. Zaraz potem- przygotowania do kolejnej kampanii- o czym głośno się nie mówi. A to wszystko polega głównie na punktowaniu wykroczeń, grzechów i błędów poprzedników.Czyli dawnej koalicji, a dzisiejszej opozycji.I mówienie o tym, że MY jesteśmy lepsi. A co robi opozycja?( czyli- z reguly- wcześniejsza koalicja) Oczywiście krytykuje, narzeka na obecny rząd,i mówi o tym, jak dobrze i sprawnie było za ich czasów.
SLD teraz wytyka kolesiostwo PO, a jeszcze kilka lat temu mówiło się o baronach, kumplach i układach w SLD. PiS mówi o aferach korupcyjnych w PO,wskazuje na nepotyzm i "nicnierobienie", a jeszcze 2 lata temu za to samo było krytykowane przez PO. Nie wspominając o tym, że wszyscy zarzucają sobie atak na niezależność mediów , zawłaszczenie instytucji publicznych i partyjniactwo. Zaskoczenie?
I co ważne- każdy kolejny rząd krytykowany jest za bezczynność i nie dokonywanie ważnych reform.Czyli reformy zdrowia, szkolnictwa, służb, instytucji publicznych, ubezpieczeń,finansów,podatków, KRUSu, ZUSu, itd, itp...I każdy kolejny rząd zapowiada- w kampaniach wyborczych- gruntowne reformy w państwie.Tylko że takie reformy niosły by za sobą także niezadowolenie społeczne i utratę poparcia. A na takie poświęcenie nasi politycy chyba nie są gotowi. Przynajmniej większość z nich. Pamiętamy Jerzego Buzka i rząd ( jedyny dotychczas ), który przetrwał pełną kadencje i dokonał 4 reform: szkolnictwo, zdrowie, administracja i emerytury. Tylko że Buzek odchodził z niemalże zerowym poparciem w ogniu krytyki. I tego boją się politycy. Nie myślą o tym co będzie za 10 i więcej lat, nie myślą w kategoriach skutków długofalowych i korzyściach dla kolejnych pokoleń. Myślą w kategoriach kolejnych wyborów. To jest błędne koło i z tego nie ma wyjście póki politycy nie zmienią swojego myślenia, lub- co chyba bardziej prawdopodobne- nie zmienią się politycy.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW