Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zima i jesień nie straszna WPC?
dodano 05.09.2011
Materiał WPC zyskuje coraz większą popularność w budownictwie. Zainteresowanie nim widać szczególnie w sezonie letnim. Wiele osób zadaje sobie jednak pytanie, jak nasza kompozytowa podłoga na tarasie wyglądać będzie po jesieni i zimie?
Jeśli na tarasie czy balkonie mamy zwykłą drewnianą podłogę, pod uwagę musimy brać konserwację tego materiału, by móc cieszyć się nim w następne wakacje. Wszystko zależy oczywiście od rodzaju drewna i od farby czy lakieru, którymi materiał zabezpieczamy. Istotna jest także ilość warstw ochronnych. Kompozyt drewna nie wymaga tych zabiegów, jest materiałem gotowym. No, ale właśnie – co z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, które za oknem widać już coraz częściej? Czy WPC wytrzyma taką próbę?
Trzy powody dużego zainteresowania
Najkrócej mówiąc, WPC to kompozyty dające przetwarzać się termoplastycznie, w których składzie jest drewno, polimer i środki pomocnicze. Widać coraz większe zainteresowanie tym materiałem. Pierwszym tego powodem są ceny polimerów, na które wpływa cena ropy i gazu, nieodnawialnych złóż. Zastąpienie tego materiału drewnem jest ekonomiczne. Po drugie, kompozyty napełnione mączką drzewną mają dobre właściwości mechaniczne i w porównaniu z drewnem posiadają mniejszą nasiąkliwość, spęcznienie i niższy skurcz linowy. Wreszcie ostatni, nie mniej ważny powód dużego zainteresowania WPC to ekologia: w trakcie procesów przetwarzania i recyklingu materiał ten nie jest groźny dla środowiska, a po właściwej modyfikacji jest częściowo biodegradowalny.
Estetyka i trwałość
WPC to materiał zachowujący się jak drewno: można obrabiać go tymi samymi narzędziami. Z drugiej jednak strony tworzywa sztuczne sprawiają, że jest odporny na korozję czy wilgoć. Nie należy zapominać także o jego właściwościach plastycznych. Zaletą kompozytów WPC (Wood Plastic Composite) jest również zdecydowanie większa odporność na działania zewnętrznych czynników, przede wszystkim wody i światła. Materiał ten cechuje się niską nasiąkliwością (w zasadzie nie absorbuje wody), a to wiąże się z dużą odpornością na działanie grzybów i bakterii. – To, ile procent zawartości poszczególnych składników posiada dany materiał, mowa tu o włóknach drewnianych i środkach pomocniczych, zależy od jego zastosowania. Jeśli myślimy o wykorzystywaniu go w przemyśle budowniczym, najczęściej 60 procent to włókno drewna, a 30 to polietylen o dużej gęstości HDPE. Reszta to dodatki takie jak stabilizatory, środki wytrzymałe na promieniowanie UV, barwniki, przeciwutleniacze – mówi Marek Maczuła, ekspert z firmy Technomac.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW