Obraz ten jest o dość sporych gabarytach (54cm na 94cm - bez ramy) . Na obrazie widnieje podpis jego autora i data wskazująca na lata 20te XX wieku! Już sam jego znaczny wiek według mnie winien stanowić o wcale nie małej wartości. Mniej ważne od jego przetrwaniu w stosunkowo dobrym stanie wielu lat jest dla mnie to - czy jest to oryginał czy kopia. Od tego są w tym kraju chyba fachowcy?  Nawet gdybym chciał oddać ten  obraz na cele dobroczynne to MUSZĘ znać jego wartość. Jest to chyba rozsądne? Niestety moje liczne telefony, e-maile do GALERII, RZECZOZNAWCÓW, DOMÓW AUKCYJNYCH zakończyły się fiaskiem. Oto wymieniane przez nich argumenty :  zainteresowani są tylko antycznymi meblami (zapomniałem podczas rozmów rzec, że rama obrazu jest  równie stara jak sam obraz), mam zadzwonić później jak będzie szef, nie jeżdżą do domów prywatnych w celu dokonania wyceny nawet mimo dodatkowej zapłaty (a obraz ma pokaźne gabaryty), chcą wiedzieć najpierw ode mnie jaką techniką jest wykonany i oczekują rozszyfrowania przeze mnie podpisu na nim... Żenujące. To wszak Ja oczekuję fachowca i to Ja za Jego usługę zamierzam zapłacić! Jednak chętnych ku mojemu zdziwieniu brak. Dlaczego? Nadal nie rozumiem.

Jak znajdzie się Ktoś konkretny i fachowy w tym kraju to niech sam  tym razem już się ze mną  skontaktuje. Ja już natrudziłem się, aż za bardzo. Poddaję to co napisałem powyżej rozwadze i refleksji czytelnikom. Kto wie - może i Wy znajdziecie się w podobnej sytuacji.


nr 1 - obraz


nr 2 - obraz


nr 3 - podpis autora obrazu i data


Zygmunt Dariusz Meller