Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Dla kogo te stadiony?
dodano 20.01.2012
Pamiętacie filmy amerykańskie, w których główni bohaterowie mogą wejść na stadion piłkarski w środku nocy? Albo sceny z wielu seriali, gdzie zwykli ludzie mogą swobodnie trenować na sportowej arenie podbiegi po schodach niczym Rocky Balboa?
Brzmi fajnie, ale jeśli nie jesteście VIP-ami, to możecie pomarzyć o takiej rozrywce… I nie chodzi o to, że brakuje stadionów, bo na Euro 2012 powstaje ich całkiem sporo. Jednak te obiekty pozostają zamknięte dla przeciętnego Kowalskiego. Patrząc na wybudowane już stadiony piłkarskie na Euro, wszystkie są dla nas obietnicą:kolejnych miejsc na koncerty, na wszelkiego rodzaju zawody sportowe i oczywiście mają gwarantować niezapomniane przeżycia. I zgadzam się z tym całkowicie – w końcu w Warszawie spotkamy się nie na Torze Służewieckim na koncercie wielkiej gwiazdy popu, Katowicki Spodek zapewne powoli zacznie ustępować miejsca wrocławskiemu stadionowi i już tylko patrzeć, kiedy wszystkie festiwale w Trójmieście przeniesione będą do Baltic Areny… A gdyby tak móc wejść na stadion o każdej porze dnia i nocy – bez względu na to, czy aktualnie tam się coś dzieje, czy nie. Nie każdy jest zagorzałym kibicem czy fanem koncertów. Traktując stadiony tylko w tych kategoriach tak naprawdę zamykamy je na ludzi. Powstają kolejne obiekty, które będziemy znać tylko z telewizji i z fotografii z gazet. Z których nie będziemy korzystać, a tylko patrzeć na nie zza ogrodzenia, jak na wirujące płatki śniegu w szklanej kuli latem. Może więc warto podjąć próbę i przekonać ludzi, że stadiony powinny być powszechnie otwarte? Tak, żeby jednoczyły ludzi, żeby były miejscem spotkań na co dzień, a nie tylko rozbłyskały od święta? Według mnie warto. Pozostaje pokładać nadzieję w kolejnych, nowych inwestycjach tego typu obiekty.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW