Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Szpital S.A.
dodano 23.06.2007
Reformy w ślepej uliczce.
Lekarze i pielęgniarki walczą o podwyżki.
Ponoć jeszcze o „rozwiązania systemowe”, które mają postawić na nogi Pierwszego Pacjenta IV RP – służbę zdrowia.
Było reformatorów wielu
Reforma służby zdrowia została skopana nie gorzej niż reforma systemu emerytalnego, która już dziś chwieje się na wątłych filarach. Najwątlejszy jest ten trzeci.
Wielu Polaków nie wie, nie chce wiedzieć, lub przechodzi obok tego obojętnie. Tymczasem na mojej polisie, która miała mi zapewnić „godziwą emeryturę” po 6 latach oszczędzania mam około 60 procent tego, co wpłaciłem! Gdzie się podziało pozostałe 40 procent, gdzie są zyski, które mieli wypracować dla mnie specjaliści od finansów?
Na to pytanie nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi w firmie G. dawniej Z. A przecież w tym czasie akcje na giełdzie mocno zwyżkowały. Tak oto wygląda III filar u wszystkich bez wyjątku ubezpieczycieli. W żadnym banku taki numer by nie przeszedł.
W firmach ubezpieczeniowych taka „forma oszczędzania” wydaje się naturalna. Wielu Polaków co miesiąc opłaca składki z nadzieją na lepsze jutro. Jak tym „specjalistom od zarządzania” podziękowałem!
Podobne paradoksy można dostrzec w zreformowanej służbie zdrowia
Ci, którzy pracują w kasach chorych, nie strajkują. Zarabiają więcej od lekarzy, więc powodów nie mają. Nie strajkują aptekarze, którzy też mają się dobrze, choć zaczynają dusić się we własnej konkurencji. Wystarczy przejść się po mieście. Tam gdzie kiedyś były sklepy, dziś są apteki, banki, operatorzy „komórkowi”, lub SKOK.
Falę strajków z pewnością uda się zażegnać
Nie da się tego zrobić na trwałe bez reformy systemu. Ponownej reformy, bo całą zabawę trzeba zacząć od nowa. Kto za to zapłaci? Pan zapłaci, pani zapłaci...
Padają głosy o prywatyzacji. Ja jakoś nie widzę zadłużonych szpitali na giełdzie. To rozwiązanie wydaje mi się na wskroś chore. Trudno mi wyobrazić sobie konkurujące ze sobą placówki służby zdrowia, zabiegające o każdego pacjenta. Bo w którymś momencie będzie tak, że zadzwoni do mnie pani z telemarketingu, która zachęcać mnie będzie do korzystania z usług szpitala, który ma „ofertę dostosowaną do indywidualnych potrzeb każdego pacjenta”.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW