Enya - 46 lat, panna, wykonuje muzykę zwaną New Age, bo ciężko nazwać jej twórczość popem czy muzyką klasyczną... Większość nastolatków, słysząc taki opis, śmieje się z wokalistki. Czy słusznie? Zdecydowanie nie!

Enya jest twórczynią takich przebojów jak Orinoco flow, Only time czy najnowsze Amarantine. Utwór Only time wykorzystany został w filmie "Słodki listopad" (ang. Sweet November). Wiele osób zna jej utwory z dzieciństwa, zasłyszane gdzieś w radiu 'Orinoco flow', odtwarzane z płyty rodziców 'The Celts'. A nadal nie doceniają, a wręcz kpią z jej twórczości.

Był moment, że nie przyznawałam się, że jej słucham. Bałam się reakcji znajomych. W końcu pogrzebałam w sieci i znalazłam bloga pewnej dziewczyny. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Niedługo po tym trafiłam na forum poświęcone mojej ukochanej wokalistce. To było moje miejsce na ziemi. Nie znałam ludzi, z którymi rozmawiałam choć było ich (i nadal jest) tak niewielu. Założyłam własnego bloga. Zaczęłam powoli pokazywać światu co mnie tak naprawdę interesuje. I ku mojemu zdziwieniu nie było tak strasznie. Pewnie, że znalazło się kilka osób, które do dzisiaj mówią, że ta muzyka usypia i jest beznadziejna, ale każdy ma swój gust muzyczny.

Z każdym dniem ta muzyka mnie zmieniała. Stawałam się inna, bardziej otwarta, bardziej szczera, dojrzalsza, a równocześnie weselsza niż na co dzień byłam. Pisząc ten artykuł zastanawiam się, czy to dzięki muzyce, czy może dzięki ludziom, z którymi dzieliłam pasję. Życie wystawiło mnie na próbę. Postawiło przede mną zadanie pokazania ludziom, co lubię i przede wszystkim pokazania światu, że istnieje ktoś taki jak Enya.

Z czasem zarażam pasją coraz to nowe osoby. Są to ludzie, którzy odwiedzają mojego bloga o tej artystce, znajomi, a nawet rodzina. Tłumaczę im, że Enya poprzez swoją muzykę budzi w człowieku coś, co jest głęboko ukryte. Coś pięknego, czego nie potrafimy sami wydobyć. Poprzez piękne słowa piosenek (teksty do piosenek Enyi pisze Roma Ryan) otwiera ludziom oczy na otaczające ich piękno. Dzięki jej utworom już nigdy nie spojrzę na krople deszczu jak na coś złego :p

Enya, to osoba, której muzykę trzeba usłyszeć, poznać i przyjąć do serca. I uwierzcie, że nie warto jej omijać czy rezygnować z niej po jednym usłyszanym utworze. W to trzeba 'wpaść'. ;)