Miesięcznik "Forbes" wycenił, ile reklamodawcy są w stanie zapłacić za to, by znana postać zareklamowała ich produkt. Aby znaleźć się wśród stu najbardziej wartościowych polskich gwiazd, trzeba było być wycenionym na aż 275 tys. złotych. A miejsce w pierwszej dziesiątce warte było dwa razy tyle. Według wyliczeń "Forbesa", Tomasz Lis za udział w reklamie mógłby zainkasować aż 700 tysięcy złotych! Pokonał go jedynie Marek Kondrat, który został wyceniony na 800 tys. złotych.

W tym samym rankingu Kinga Rusin (36 l.) znalazła się na 30. miejscu. I gdyby zdecydowała się na udział w reklamie, mogłaby spokojnie zażądać 430 tys. złotych. Tyle samo wart jest także jej kolega z TVN, Szymon Majewski.

Prezenterka "Dzień dobry TVN" wyprzedziła wiele znanych postaci (m.in. Urbańskiego, Kraśkę), ale szczególnym powodem do satysfakcji może być dla niej fakt, że Hanna Smoktunowicz (36 l.), jej była przyjaciółka, a obecnie partnerka Tomasza Lisa, znalazła się dopiero na szarym końcu listy, na 90. pozycji. Szefowa polsatowskich "Wydarzeń", za użyczenie twarzy do reklamy może liczyć jedynie na 280 tys.

Gdyby więc całą sprawę rozpatrywać wyłącznie w kategoriach finansowych, Lis na rozwodzie stracił co najmniej 150 tys. złotych. Choć i tak są ze Smoktunowicz najdroższą parą w Polsce.

Ale Tomasz Lis z pewnością nie przelicza uczuć na pieniądze. Po prostu wystarczy mu to, co sam potrafi zarobić.
Oni mogą zarobić najwięcej

Za występ w reklamie agencje gotowe są słono zapłacić. Oto stawki i miejsce na liście stu:

1. Marek Kondrat 800 000

2. Tomasz Lis 700 000

3. Kamil Durczok 642 000

5. Janusz Gajos 600 000

5. Bogusław Linda 600 000

8. Robert Kubica 575 000

10. Borys Szyc 540 000

11. Monika Olejnik 533 000

19. Wojciech Mann 480 000

30. Kinga Rusin 430 000

33. Hubert Urbański 417 000

40. Maryla Rodowicz 392 000

60. Kuba Wojewódzki 342 000

69. Paweł Małaszyński 332 500