Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Psi smalec dobry na wszystko?
dodano 31.07.2007
Kiedy podczas luźniej rozmowy o dzieciństwie mojego taty padło słowo o leczeniu psim smalcem, oczy wyszły mi w kierunku orbit, a twarz pokryło nie lada zdziwienie. Okazuje się jednak, że w rodzinnych wioskach moich rodziców była to normalna sprawa.
Psy zarzynano tak jak świnie, gotowano w wielkim garze, a wytopiony smalec przekładano do słoików. Zawsze znalazł się chłop, który tym się zajmował. Specyfik ten służył praktycznie wszystkiemu. Mama pamięta, że smarowano nim bolące miejsca, a tata jako dziecko jadł go po łyżeczce, gdy bolał go żołądek. I choć krzywił się przy tym i płakał, babcia wierzyła, że to najlepsze lekarstwo. Wierzyli i inni, a co najdziwniejsze wierzy się w to do dzisiaj. Mimo iż mamy XXI wiek nadal praktykuje się zabobonne kuracje jak smalec z psa, borsuka czy leczenie pijawkami. Lekarze potwierdzają: taki smalec nie ma żadnych właściwości leczniczych!
Już od jakiegoś czasu słyszy się, że na tarnowskim „burku” psinę można po cichu zakupić. A już na pewno można dostać tam smalec z borsuka, który według medycyny ludowej miał być lekarstwem na zapalenie płuc czy reumatyzm.
Medycyna ludowa na pewno pomagała ludziom w zamierzchłych czasach. Leczenie ziołami jest sprawdzone i skuteczne. Nie wiem za to skąd wzięło się przeświadczenie, że zwierzęcy tłuszcz jest leczniczy. Skoro smalec innych zwierząt nie ma takich właściwości to skąd wałęsający się po polach „Burek” miałby je mieć..? Przyznać muszę, że jest to dla mnie całkowity szok, ale kto wie ile jeszcze takich zacofanych praktyk kryje historia dawnej wsi.
Można oczywiście polemizować na ten temat. Jest wiele osób, które nie widzą w tym niczego zdrożnego, a swoje racje argumentują tym, że przecież spożywamy smalec (zwany czasem sadłem) ze świni. Tylko, że świnia jest zwierzęciem hodowlanym i dozwolone jest jej zabijanie, oczywiście w humanitarny sposób.
Rasowe czy też nie, wszystkie psy są w naszym kraju chronione prawem i nie można ich zabijać, także w celach spożywczych. Dlatego kilkakrotnie słyszeliśmy w mediach o interwencji policji i zatrzymaniu osób, które zajmowały się wyrobem psiny. Takiego postępowania zabrania ustawa o ochronie zwierząt i jest ono karane. A co najbardziej w tym boli - kilkakrotnie takie nieludzkie zachowanie zarejestrowano w polskich schroniskach dla zwierząt, gdzie nie tylko smalec wytapiano, ale i karmiono psy psim mięsem.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ