Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
IV RP, czyli co będzie POtem?
dodano 13.08.2007
Niby mamy okres wakacyjny, niby wszystkie najdroższe kurorty w Europie są okupowane przez naszych czołowych polityków, a jednak serial „O dwóch takich (...) księżyc” trwa w najlepsze.
Po lekturze kilku artykułów komentujących obecną sytuację, dumnie nazwaną „kryzysem rządowym”, postanowiłem także wyrazić siebie. A więc iThink...
Wybory (tak/nie)* - *niepotrzebne skreślić
Oczywiście wiodącym tematem na naszej scenie politycznej są zbliżające się wielkimi krokami wcześniejsze wybory. Zapewne po raz kolejny udamy się ze złudnymi nadziejami do biało-czerwonych urn, wierząc, że tchniemy nową jakość w naszą IV RP... chociaż kto wie, może już w V. Na czwartkowym spotkaniu Donalda Tuska z prezydentem Lechem Kaczyńskim, jak donosi prasa, sprawa wyborów została przesądzona. Widząc to, miałem nieodparte wrażenie, jakby sprawa ta została załatwiona przy politycznym „zielonym stoliku”. Obaj panowie doskonale wiedzą, że jeśli dojdzie do wyborów, wtedy utworzy się koalicja PO-PiS. Dopiero wtedy tak naprawdę zobaczymy, na co stać partię Tuska, ponieważ przez ostatnie dwa lata wszystkie uniki Platformy pokazały, jak naprawdę jest w Polsce z tą naszą opozycją... Generalnie spotkanie odbyło się w przyjacielskiej (!) atmosferze. Panowie przeszli na „ty” w między czasie popijając dobre wino. Mam nadzieję, że nie pili Shiraz-u, bo jak głosi legenda, nawet Aleksander Macedoński gustował w tym gatunku wina. Jeszcze narodziłyby się jakieś imperialistyczne pomysły...
Kaczyński: mamy wolne etaty.
Jak donoszą badania, każdy Polak średnio cztery razy w życiu zmienia miejsce pracy. Nie dotyczy to jednak naszych polityków. Ci do dopiero biją rekordy! Kaczmarek nawet roku sobie nie popracował, podobnie Kornatowski. Na wakacjach we Włoszech, czy innych Malediwach, byłemu ministrowi MSWiA nie chciało się odbierać telefonu celem skomentowania zarzucanych mu czynów. Może linii nie poprowadzili... Janusz Kaczmarek przerwał jednak milczenie udzielając wywiadu na łamach „Dziennika”, skąd dowiadujemy się, że oczywiście on jest niewinny, oraz że jego wcześniejszy współpracownik i przyjaciel, a obecnie postrach polskiej gangsterki Ziobro, sabotował akcje Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ciekawe... przynajmniej widzimy, gdzie kończy się granica dobrego smaku. Na polityce...
A co z LiS-em?
Z pisaniem o Giertychu i Lepperze jest jak z planami reaktywowania Spice Girls. Po co...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW