Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jak Unia robi z siebie pośmiewisko
dodano 13.11.2008
Unia Europejska postanowiła wznowić rozmowy partnerskie z Rosją. Inwazja na Gruzję poszła w zapomnienie. A wojska rosyjskie nadal znajdują się na terytorium Gruzji.
Po rosyjskiej inwazji na Gruzję, UE zawiesiła rozmowy z Rosją. Przywódcy państw członkowskich wydali wtedy deklarację na piśmie głoszącą, że dopóki Rosja nie wycofa wojsk na pozycje, które zajmowały przed 7 sierpnia (pierwszy dzień wojny), negocjacje nad nowym porozumieniem w sprawie partnerstwa i współpracy będą zawieszone.
Ale… to było 3 miesiące temu. Teraz stanowisko Unii już uległo zmianie. Rozmowy będą kontynuowane mimo, że Rosyjskie siły nadal przebywają na terytorium Gruzji i warunki zawieszenia broni nie zostały spełnione. Co więcej, w rejonie Południowej Osetii jest więcej rosyjskich wojsk niż przed sierpniowym konfliktem.
Jedynym państwem które sprzeciwiało się tej niekonsekwentnej decyzji Unii, była Litwa. Wiceminister spraw zagranicznych tego kraju, Zygimantas Pavilionis powiedział agencjii AFP: “Uważamy że jest to pomyłka. Historia pokaże kto miał racje”. Oby nie.
Tymczasem ludność gruzińska z rejonu Południowej Osetii opuszcza swoje domy w obawie o swoje życie. A towarzysze Putin i Miedwiediew prawdopodobnie śmieją się w głos z tego, jak Unia Europejska stojąc na straży sprawiedliwości na świecie “pogroziła” Rosji, by grzecznie spotulnieć 3 miesiące później. Test na uległość Unii wypadł pozytywnie. Efekty zobaczymy w przyszłości.
Z pewnością w razie kolejnego ataku na suwerenne państwo, agresor będzie miał jeszcze mniejsze obiekcje niż Rosjanie w Gruzji. W końcu jak można traktować poważnie organizacje, która zmienia swoje stanowisko tak szybko i niekonsekwentnie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW