Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Baśń o księżnice i księciu
dodano 02.10.2007
Czy można napisać baśń, która przeznaczona jest dla dorosłych? Mało tego – czy można w niej ująć morał, który nauczy czegoś nowego? Marylin Kaye udowodniła w „Penelopie”, że jest to możliwe.
Penelopa Wilhern posiada wszystko, o czym marzą młode panny. Pochodzi z arystokratycznej rodziny, która jest obrzydliwie bogata. Na każde jej skinienie jest służba; nie musi martwić się o ubrania – garderoba Penelopy pęka w szwach. Kompletna idylla, której można pozazdrościć. Jednak nie do końca ...
Penelopa urodziła się ze świńskim ryjkiem zamiast nosa. To wszystko za przyczyną wiedźmy, która parę pokoleń wstecz rzuciła klątwę, aby zemścić się na arystokratach. Biedna Penelopa musi żyć w ukryciu, aby nie przysporzyć skandalu rodzinie. Na dodatek codziennie zmuszona jest oglądać kandydatów na męża – obowiązkowo ze szlachetną krwią. Nie dziwi więc, że pewnego dnia postanawia uciec. Zakłada szalik i wychodzi z domu po raz pierwszy w życiu...
„Penelopa” to współczesna baśń o tym, że aby być szczęśliwym trzeba się w pełni zaakceptować i pokochać – trudno nie zgodzić się z tą opinią. Penelopa daje temu przykład zmagając się z nietypową, ale bardzo utrudniającą życie przypadłością – świńskim ryjkiem.
„Penelopa” nie jest książką smutną – nawet główna bohaterka, która od urodzenia zmaga się z tak poważnym problemem, nie robi sobie z tego za wiele. Humor jest mocnym atutem tej książki – począwszy od sytuacji, które humorem są wypełnione – jak choćby przepytywanie kandydatów na mężów, a skończywszy na samej Penelopie, która potrafi śmiać się z siebie w każdej sytuacji. I to jest godne pozazdroszczenia i to przekazuje nam autorka – trzeba umieć śmiać się z siebie i siebie przez ten śmiech akceptować.
Witherspoon ma doskonałe pióro – „Penelopę” czyta się jednym tchem. Penelopa opowiada nam swoje życie, które przypomina bajkę o brzydkim kaczątku. Z humorem przedstawia poszczególne etapy życia i decyzje, które zmieniły je na lepsze. W pewnym momencie lektury można zwątpić w fakt, iż Penelopa opowiada baśń – mam nadzieję, że takie historie mają miejsce naprawdę...
Reese Witherspoon zakochała się tak bardzo w historii Penelopy, że została producentką filmu pod tym samym tytułem. Premiera tego filmu ma się odbyć już wkrótce. Cokolwiek miałoby to znaczyć z pewnością wybiorę się na „Penelopę” na wielkim ekranie. Cóż, miłość do niej rodzi się wraz z przeczytaniem książki i nigdy nie ustaje . . .
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW