Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Prorosyjski Donald Tusk
dodano 29.11.2007
Dzisiejszy debiut Donald Tuska w polityce zagranicznej okazał się wielkim niewypałem.
Kraje zachodu zastanawiają się jak ukarać Putina za notoryczne łamanie praw człowieka i przemóc w zwalczaniu opozycji, której świadkami byliśmy, gdy w miniony weekend siepacze z OMONu brutalnie rozpędzali wiece opozycji, a prasa donosi, że może dojść na tym tle aż do wyrzucenia Rosji z elitarnego klubu G-8, a tu nagle Tusk robi świąteczny prezent dla Kremla. Rosyjskie władze czekały na zmianę polskiego stanowiska. Tak bardzo, że nie do końca trafnie zinterpretowali wypowiedź polskiego premiera, który powiedział, że jego rząd odstępuje od blokowania negocjacji w sprawie przystąpienia Rosji do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), ale rosyjskie media zaczęły od razu trąbić, że Tusk wpuszcza ich kraj do WTO i zdejmuje weto w sprawie negocjacji nowego traktatu rosyjsko-unijnego, które było skuteczną bronią rządów Jarosława Kaczyńskiego, co bardzo irytowało Kreml.
Komentarze rosyjskich mediów
Informują także, że Polska przestała być „czarną owcą” Unii Europejskiej, jaką była za rządów Kaczyńskiego i zmiękła. Ba, jeszcze trochę, aż zaczną twierdzić, że Tusk wygrał wybory, bo chciał polepszenia relacji na linii Warszawa – Moskwa. „Polska zwróciła się twarzą do Rosji”, taki jest tytuł wyemitowanego dziś przez państwowa telewizję Vesti reportażu o „nowym otwarciu” w relacjach polsko-rosyjskich. Tusk powinien być konsekwentny i przestać szkodzić relacjom między Unią a Rosja, wtedy Polska przestanie być wewnętrznym problemem w samej Unii, informują mentorskim tonem Vesti. Z kolei Niezawisimaja Gazeta donosi, że Wyrażona przez nowe władze Polski gotowość do dialogu z Rosją została pozytywnie przyjęta w Moskwie, powołują się na anonimowe źródło w rosyjskim MSZ. Zastanawia się także czy wkrótce dojdzie do zmiany polskiego stanowiska w sprawie rozmieszczenia elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce, sprawa ta będzie jednym z głównym tematem rozmów szefów MSZ Rosji i Polski Ławrowa i Sikorskiego, jakie odbędą się 6 grudnia w Brukseli.
Casus Schroedera
Czy zatem Donald Tusk jest polskim Gerhardem Schoederm, nazywanego przecież nie bez podstaw marionetką Kremla. Niewątpliwie jest o co walczyć. Kreml święci tryumfy w polityce wewnętrznej, chcę tez sukcesów na arenie międzynarodowej. Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o ropę i gaz. Niestety między Rosją a unijnymi ich odbiorcami leżą niesforna Polska i Ukraina, ględzące o jakieś demokracji i marzące o wolności, w imię tego robią też jakieś rewolucje, co bardzo Putina wkurza. Więc za wszelką cenę chcę ominąć strefę „ryzyka” przy pomocy rurociągu Północnego i Południowego. Ten ostatni ma być alternatywą dla rurociągu Nabucco, dzięki któremu Azerbejdżan i inne kraje, takie jak Kazachstan czy Turkmenistan, chcieliby uniezależnić się od rosyjskich sieci przepływowych. Też uważam, że należy znaleźć nowy język w rozmowach z Rosją. Kryzys w relacjach polsko-rosyjskich oznacza stagnację polityczną i gospodarczą w tej części Europy. Ale moment do tego Tusk wybrał fatalny. Gdy mówi o wpuszczeniu Rosji do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, przywódca rosyjskiej opozycji Garri Kasparow siedzi w więzieniu, zmarł postrzelony w tajemniczych okolicznościach Farid Babajew, aktywista „Jakłoka” w Dagestanie, zaś organizacje obrońców praw człowieka, takie jak Human Right Watch czy Amnesty Internetional mówią o czarnym okresie dla demokracji w Rosji. Sami Rosjanie coraz częściej mówią o polityce Putina jako nowym totalitaryzmie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW