Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Rozchełstane modelki przed ostatnim meblem
dodano 10.12.2007
Ludziska rozmaite rzeczy wymyślają, aby uznać ich za oryginały, aby natłuc kasę oraz aby być sławnymi gwiazdami lub przynajmniej sławnawymi gwiazdkami.
Ludziska rozmaite rzeczy wymyślają, aby uznać ich za oryginały, aby natłuc kasę oraz aby być sławnymi gwiazdami lub przynajmniej sławnawymi gwiazdkami. Na portalu http://shipoffools.com/kitschmas można ujrzeć szereg wyrobów inteligencji homo sapiens, które mogą zaszokować co bardziej wyrafinowanego etyka, wrażliwego obywatela a nawet przeciętną łajzę pospolitą.
Wytwory mózgu nazwano Kitschmas (bożonarodzeniowy kicz; nawiązanie do najmodniejszego języka - christmas kitsch). Jednak tylko niektóre z nich można łagodnie nazwać kiczami.
Poduszeczka do igieł (dla koneserów krawiectwa oraz dla hobbystów) w kształcie świętego Sebastiana. Gdyby nie pudełko z nazwą, to pewnie nie każdy zorientowałby się kogo miękka figurka przedstawia. Nie każdy musi wiedzieć, że St. przed imieniem to święty (po angielsku). Dla Polaka może być "stary Sebcio".
Ileż to już widzieliśmy gier planszowych opartych na przeróżnych fabułach? Ale tutaj niecodzienni zawodnicy - tekturowi kardynałowie, którzy walczą o godność papieża. Ponieważ w grze rozważane są teologiczne problemy, przeto taka zabawa mogłaby zachęcać młodzież (zwłaszcza męską) do studiów w tym kierunku, zwłaszcza jeśli wzmocnione jest to powołaniem.
Klasycznym kiczem jest figurka Jezusa na motocyklu (modnie orurowanym), z cierniową koroną i peleryną rozwianą od pędu jednośladu. Śladu takiej tandety nie powinniśmy znaleźć w kulturalnym domu. Zalatuje jeleniem na rykowisku.
Jeśli pamiętamy specjalne książki z filmów o szpiegach, które zawierały skrytki na mniej lub bardziej podejrzane materiały, to jeden krok, aby materiały te zamienić na piersiówkę z wyskokową cieczą (choćby Soplicą) i nazwę Biblia wytłoczyć na twardej okładce zastępując "Pana Tadeusza" (lub inne tytuły wszak już znane w opisanej postaci dość dowcipnego wyrobu). W przypadku Biblii można się spierać, czy żart góruje nad niesmakiem.
A co powiemy na flakon wody kolońskiej poświęconej (tym razem jednak w znaczeniu "dedykowanej") Piusowi IX? Na etykiecie jest przedstawiony wizerunek tego papieża w formie kopii monety. Chyba nie jest to profanacja, skoro papieże często byli wybijani (a dokładniej - ich twarzowe imaże) na monetach lub rytowani na znaczkach pocztowych. Nas, Polaków, raczej to (także zawartość) nie zwala z nóg, bowiem od lat jesteśmy stopniowo przyzwyczajani do oklejania bardziej kontrowersyjnych alkoholowych cieczy, niż perfumy czy tylko wody kolońskie (u nas trąca to raczej wodami… ognistymi).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW