Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Chłopcy z placu broni powracają
dodano 10.12.2007
Feri Acz, Sebenicz, bracia Pastorowie, Wendauer – to nazwiska, która na trwałe zapisały się w historii światowej literatury. „Chłopcy z placu broni” powracają w nowym – ekskluzywnym wydaniu i zmienionym tłumaczeniu.
Książka opowiada o dwóch grupach chłopców, którzy prowadzą między sobą wojny. Grupa chłopców "Czerwone koszule" (w pierwszej wersji tłumaczenia nazwa grupy, wywodząca się od nazwy uczestników wyprawy Giuseppe Garibaldiego na Sycylię była błędnie przetłumaczona na "Czerwonoskórzy"): Feri Acz, Sebenicz, bracia Pastorowie, Wendauer i inni chcą zdobyć Plac Broni, aby tam grać w palanta. Dowódca Chłopców z Placu Broni Janosz Boka nie chce na to pozwolić, Czerwone koszule chcą więc plac zdobyć siłą. Głównym bohaterem tej książki jest Erno Nemeczek, najmniejszy i najmniej poważany członek grupy Chłopców z Placu Broni. Nemeczek razem z Boką i Czonakoszem poszedł na zwiady do Ogrodu Botanicznego. Tam Nemeczek przeziębił się po raz pierwszy, ponieważ ukrył się w basenie z zimną wodą. Potem Nemeczek chcąc udowodnić, że kocha Plac Broni i nie chcąc dłużej być szeregowcem sam poszedł na przeszpiegi na wyspę wroga. Tam znów spotkała go nieprzyjemna przygoda - Feri Acz kazał wykąpać szeregowca braciom Pastorom. Mimo tego chory Nemeczek nadal uczestniczył w sprawach Chłopców z Placu Broni. Jak kończy się ta przejmująca historia – przeczytajcie.
„Chłopcy z Placu Broni” pozycja wydana przez wydawnictwo Nasza Księgarnia jest zupełną nowością. Dotychczas znaliśmy „Chlopców” tylko z przekładu Janiny Mordkowiczowej. Teraz za pośrednictwem Tadeusza Olszańskiego poznajemy nowe – nieznane dotychczas czytelnikowi fakty. Po pierwsze tytuł powinien brzmieć „Chłopcy z ulicy Pawła”. Olszański jednak pozostawił dobrze nam znany tytuł, który oddaje klimat i problematykę powieści – przecież chodzi w niej przede wszystkim o plac i wojnę toczoną pomiędzy „Czerwonymi koszulami” a chłopakami z Placu Broni. Olszański zwraca uwagę na jeszcze parę innych spraw dotyczących tłumaczenia, a które czytając nowe wydanie „Chłopców” zdają się być niezwykle ważne w ogólnym zrozumieniu całej powieści.
Świata opisywanego w "Chłopcach z Placu Broni" przez Ferenca Molnára od dawna już nie ma. Pokolenie, które stanowi o sile książki już dawno zginęło na frontach I wojny światowej, a jednak książka jest nadal aktualna i cieszy się ogromną popularnością. I choć sam autor dzięki zarobionym na niej pieniądzach wyjechał do Ameryki i tam stał się wziętym scenarzystą, już na zawsze został skojarzony właśnie z „Chłopcami” – arcydziełem światowej literatury. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić te książkę – opowieść o wojnie, którą i tak wygrali dorośli.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW