Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Prawda o współczesnych ,,gwiazdach"
dodano 28.01.2008
Czy nie mieliście nigdy wrażenia, że słuchacie stuprocentowej komputerowej korekty, zamiast prawdziwego głosu artysty?
Bardzo często ma się takie wrażenie. Przykładem tego był popis Mandaryny w Sopocie. Już teraz jesteśmy świadomi co może uczynić komputer.
Prawda jest niestety smutna. Mało jest artystów, którzy sławę zdobyli dzięki swemu głosowi i swym umiejętnościom. Światem rządzi popyt na seks, pieniądze i show. To naprawdę przykre.
Gdzie się podziali artyści, dla których talent jest ważniejszy niż sława? To proste - siedzą w domu, a ich jedyną publicznością jest rodzina. Nikt nie chce promować młodych talentów, tym bardziej inwestować w nich pieniądze.
Jest możliwość.
Na pewno każdy z nas pamięta takie programy jak ,,Idol" , czy ,,Twoja droga do gwiazd", jednak przepełnione były one groteskowością. Komiczni prowadzący - a o sukcesie i tak decydowali widzowie, którzy nie ukrywając - w większości nie znają się na śpiewaniu. Wbrew pozorom dzięki nim wypromowali się m.in. Ewelina Flinta, Szymon Wydra, Edyta Górniak, Paulla. W ich talent nie wątpię, lecz dlaczego jest tak mało alternatyw? A publiczność i tak pokocha to, co zaserwują nam media - nieświadomie.
Można przecież pójść na casting do ,,Szansy na sukces", zaśpiewać piosenkę, ale nawet po zwycięstwie w finałowym odcinku szansa na powodzenie jest mała. Przecież jest tak wiele ukrytych talentów nie wierzących we własne siły.
Rynek podbijają dzieci dyrektorów wytwórni fonograficznych, a na scenie nie króluje talent - ale duży biust oraz skąpa spódnica.
Niestety, aby być zauważonym, trzeba być charakterystycznym i kontrowersyjnym, wielu porzuciło talent na rzecz ,,medialnej' osobowości".
Jeśli na scenie jest się prawdziwym, poniesie się porażkę.
Wychodząc na scenę nie można być sobą, ba! można! Ale nie w Polsce. Tutaj trzeba dać publice to czego pragną, trzeba dać im satysfakcje, że w cenie biletu nie tylko jest głos.. ,ale coś więcej, dlatego jesteśmy świadkami powstawania typowego dla tego zjawiska kiczu.
Jest znacząca różnica w byciu aktorem, a zagraniem czegoś.
Prawdziwy aktor to aktor przede wszystkim teatralny. To osoba, która nie boi się bezpośredniego kontaktu z widzem, a nawet z setkami widzów. Na planie filmowym scenę można powtarzać kilkanaście razy. Zagrać coś - to po prostu być naturalnym. Wielu z nas lepiej zagrałoby w niektórych serialach niż główne obsadzone tam postacie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW