Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Być kobietą, być kobietą
dodano 13.02.2008
Kobietą-kibicem być, to rzecz doprawdy niełatwa. Zaraz posądzą taką o miłość do Ronaldo, czy innego Beckhama i wszelkie tłumaczenia efektów żadnych nie przyniosą.
To nic, że może kobiecina posiadać przeogromną wiedzę, a w sercu niezmierzoną miłość. Istotny jest wyłącznie fakt, że to “baba”. A “baby” usadza się przy garach i pieluchach, a nie przy futbolu.
Miałam to szczęście, wychowywać się w samczym gronie. W dodatku w rodzinie dosyć piłkarskiej. Stąd też, już jako pięciolatka, biegałam za piłką i wysiadywałam przed telewizorem, obserwując “dwudziestu dwóch facetów, uganiających się za kawałkiem skóry”. To właśnie wtedy pokochałam sport, który stał się w przyszłości jednym z najważniejszych elementów mojego życia…
Stereotypy
Jak wszyscy dobrze wiemy, w naszym świecie, wiele do powiedzenia mają stereotypy. Takie utarte schematy, którymi kierują się głupcy, niemający na tyle szarych komórek, aby wypracować własne poglądy. Wolą sugerować się tym, co podano im “na tacy” i nie zawracać sobie głowy samodzielnym myśleniem. Najbardziej przykre jest jednak to, że takich ludzi wokół nas, jest naprawdę wielu. Bardzo wielu. Stąd właśnie, biorą się różnorakie nieporozumienia, przykrości i kłótnie.
Bo - tak po prawdzie - jakim prawem, ktokolwiek może oceniać “cały gatunek”, na podstawie wiedzy na temat kilku jego przedstawicieli? Odpowiedź jest jasna, klarowna i prosta, niczym drut - żadnym.
Dlatego też apeluję do “coponiektórych”, aby wszelkie stereotypy, którymi lubią się kierować, schowali sobie głęboko… Tam, gdzie słonko nie dochodzi.
Kobiet portret własny
No dobrze, przyznać się muszę, że czasem rozumiem falę krytyki, jaka spada na nas, kobiety. Ba! Sama biorę czynny udział w tworzeniu owej fali. Bo prawda jest taka, że nas - kobiety “w jakiś sposób powiązane z futbolem” - podzielić można na dwie grupy: złą i dobrą. Przedstawicielki tej pierwszej powinno się wytępić, niczym zarazę, bo to one przynoszą pozostałym wstyd i przez nie cierpi wizerunek nas wszystkich. Chyba każdy zdaje sobie sprawę, kogo mam na myśli. Pannice, które zasiadają na trybunach naszych stadionów, dumnie prezentując stringi, wystające spod miniówek i dekolty, sięgające po sam pępek. Pannice, które podniecają się “boskim Cristiano”, “słodkim Kaką” czy innym “seksownym Beckhamem” i z tego tytułu deklarują się, jako wierne i oddane fanki Manchesteru, Milanu i innych wielkich klubów, tak naprawdę pojęcia nie mając, o czym mówią…
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW