Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zlikwidujmy znaczki na poczcie i kolejki!
dodano 20.02.2008
Czyli jak całkiem prostym sposobem można by w końcu zlikwidować kolejki na Poczcie Polskiej.
Uważając swój czas jako jedną z najcenniejszych dóbr jakie posiada każdy człowiek, również ja, staram się go zawsze oszczędzać.
Tym oto sposobem wybieram się któregoś pięknego wieczoru na pocztę, do placówki czynnej do godz. 22.00. Taka pora już pozwala uniknąć mi kolejek i zaoszczędzić trochę czasu.
Kupuję wtedy kilka arkuszy znaczków, koperty, proszę miłą panią w okienku o 100 niebieskich naklejek "PRIORYTET".
Jeszcze tylko z koszyczków zabieram sporą ilość druczków potrzebnych np. do:
nadanie listu poleconego,
nadania paczki,
nadania przekazu pieniężnego,
itd.
To wszystko pozwala mi następnym razem odwiedzając pocztę, całość ograniczyć do wrzucenia listu do skrzynki, albo tylko nadania poleconego lub paczki przy okienku.
Nie muszę nikogo prosić by mi pożyczył długopis bo przy okienku go nie ma, a jakoś list trzeba zaadresować. Nie zaskoczy mnie żaden pracownik poczty, że akurat druczki nadania paczki się jakimś cudem skończyły, itd.
W tym wszystkim jest jednak małe "ale..." Ale niestety czasami trzeba wysłać coś bardzo szybko, nie ma czasu lub możliwości czekać do póżnych godzin wieczornych i w przypadku paczki lub poleconego i tak trzeba swoje w kolejce do okienka odstać.
Po króciutkim wstępie, w tym momencie przechodzę do rzeczy...
Okres przedświąteczny charakteryzuje się zmożonym wysyłaniem wszystkiego, co pociąga za sobą coraz to dłuższe i dłuższe kolejki na poczcie. Stojąc w jednej z nich zauważyłem pewną rzecz, która zainspirowała mnie do napisania tego artykułu, a mianowicie: mechanizm sprzedaży znaczków.
Tak, masz racje, będę pisał o najbardziej prostej i chyba jednej z podstawowych czynności wykonywanej codziennie przez dziesiątki tysięcy miłych Pań w punktach obsługi petentów na Poczcie Polskiej.
Moje przyglądanie się zaowocowało zaobserwowaniem takiego schematu pracy, który teraz wypunktuję:
1Wysyłam zwykły list priorytetem,
2) Pani na poczcie już wie, że to będzie kosztować 2,10zł (http://www.poczta-polska.pl/cennik.htm)
3) Dlatego wklepuje do komputera, że sprzedaje znaczki za 2,10zł
4) Następnie wyciąga swój klaser ze znaczkami stojący gdzieś na ziemi i szuka odpowiednich znaczków,
5) Znajduje jeden znaczek za 1,00zł, wyrywa go i kładzie na swoje biurko,
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW