Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Subiektywny szkic o macierzyństwie

Autor: mokka
dodano 05.03.2009

Moja córka skończyła w grudniu trzy i pół roku. Co zmieniły w moim życiu te ponad trzy lata, jak ja sama się zmieniłam jako kobieta i człowiek, czym jest dziś dla mnie bycie mamą?


Pojawienie się na świecie dziecka to prawdziwa rewolucja w życiu jego rodziców. Okazuje się bowiem, że czas dotychczas tylko nasz, przestaje być tak naprawdę naszym i staje się przez pierwszych kilka lat głównie czasem naszego dziecka. Moja sytuacja rodzinna była dodatkowo utrudniona tym, że córcia od samego początku chorowała, z hospitalizowaniem włącznie. W wieku około roku stwierdzono u niej atopowe zapalenie skóry. Związane z atopią problemy i utrudnienia zrozumie ten jedynie, kto się z tym zetknął bezpośrednio. Nieprzespane noce wśród płaczu dziecka i ciągłego drapania skóry do krwi, zamknięcie w domu, szczególnie wiosną i latem, spowodowane alergią na pyłki, dochodzące do tego przewlekłe i nawracające problemy laryngologiczne... Tak wyglądały moje początki... Kiedy jednak biegnę myślami wstecz nie pamiętam tego wysiłku, tej ciężkiej pracy związanej z pielęgnacją chorej córki. Pamiętam jedynie moją niepewność, obawy związane ze zdrowiem małej. Tylko to stanowiło zapamiętaną uciążliwość - do tego stopnia, że w pewnych okresach cierpiałam na bezsenność związaną z przeżywanym stresem.

I żeby było jasne - matka Polka to nie ja, o nie! W mojej ocenie nie jestem i nigdy nie byłam typem stworzonym do totalnego poddania się macierzyństwu, tak bez reszty. To, co robię dla swojego dziecka, nie jest żadnym poświęceniem, tak samo jak nie jest działaniem wynikającym jedynie z poczucia obowiązku... Czym wobec tego jest? Ano, moim zdaniem, taka właśnie jest miłość do dziecka. Jest to uczucie bezwarunkowe, nie oczekujące wdzięczności, zapłaty, poklasku. Dopada najczęściej niezależnie od woli i kontroli zainteresowanej mamy...

Kiedy jestem z moim dzieckiem, jest mi po prostu dobrze. Tak naturalnie, bez cienia presji, że coś innego trzeba, że dokądś muszę biec, że coś jest ważniejsze od tego bycia razem. To jest po prostu najważniejsze. Tu i teraz. Nigdy wcześniej nie zaznałam takiego uczucia. Takiego pogodzenia.

Oczywiście - człowiek do pełni szczęścia potrzebuje wielu rzeczy, ale radość płynąca z bycia z córcią jest jedną z najmilszych niespodzianek, jakie przyniosło mi życie.

Myślę, że odkąd zostałam mamą stałam się dojrzalsza, więcej też we mnie empatii wobec reszty świata. Rozumiem już, co znaczy trud rodzicielski. Podziwiam matki i ojców samotnie wychowujących dzieci lub wychowujących kilkoro pociech. Wiem dziś, jakim wyzwaniem jest rodzicielstwo. Jestem pełna współczucia dla ludzi borykających się z chorobą dziecka.
   Subiektywny szkic o macierzyństwie - zobacz źródło wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: mokka
avatar

O mnie
W serwisie od:
03.03.2009
Dodaj do znajomych

 
INNE OD mokka
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje