Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Anioły i aniołki
dodano 10.04.2009
Często robiąc jednego aniołka, w głowie mam już pomysł na następnego.
-Kto nauczył Panią szydełkowana?
-Sztukę szydełkowania przekazała mi moja babcia. Początkowo szydełkowanie zupełnie nie przypadło mi do gustu. Jednak z czasem połknęłam bakcyla.
Aniołek w sukience do kolan-lekkie cappuccino
Aniołek wydziergany na szydełku, w modnej spódnicy typu Tu-Tu.
-Kiedy powstały pierwsze Pani anioły?
-Aniołki zaczęłam dziergać jakieś trzy lata temu. To wtedy na dobre zaraziłam się aniołkowym szaleństwem. Pierwsze robiłam korzystając z wzorów dostępnych w prasie i Internecie. Przeglądałam mnóstwo wzorów schematów, ale zawsze coś mi nie pasowało.
Zaczęłam więc sama robić szkice i rysować schematy. W gotowych schematach najbardziej nie pasowały mi anielskie skrzydła. Te, które do tej pory spotykałam bardziej przypominały skrzydełka motylka niż skrzydełka aniołka. Po kilku próbach udało mi się i zaprojektowałam kilka anielskich skrzydeł. Oczywiście do skrzydełek musiałam zaprojektować sukienki. Z nimi nie było tak trudno, tu pomocny okazywał się odpowiednio zmodyfikowany wzór serwetki.
Aniołeczek baletniczka - budyń waniliowy
W całości wydziergany na szydełku.
-Jak powstały aniołki z instrumentami i skąd czerpała Pani inspirację?
-Jako pierwsze powstały aniołki ze skrzypcami, pewnie dlatego, ze wtedy w mediach dużo było "rubikowego' klaskania. Następna do anielskiej orkiestry dołączyła saksofonistka. Inspiracją była okładka płyty na której narysowany był ludzik z saksofonem. Przez długi czas był to mój numer jeden wśród aniołów. Potem była jeszcze flecistka do której źle odczytałam schemat i przez pomyłkę wyszedł mi inny, ale bardzo ciekawy wzór w falbaneczki.
Z czasem, stopniowo do orkiestry dołączały następne anioły. Pomysły znajdowały się same. Aniołka z harfą zrobiłam inspirując się obrazkiem zająca grającego właśnie na tym instrumencie. Zając narysowany był na opakowaniu batonika przywiezionego z Ukrainy. To taki akcent wschodni. Drugi nie zrealizowany jeszcze w pełni, to anioł z cmentarza na Rossie.
Żeby było bardziej globalnie - aniołka z trenem robiłam, wzorując się na sukience, która pokazała się na "czerwonym dywanie". Aniołek miał być taki elegancki- gwiazdorski, a wyszedł skupiony i nici z gniazdowania, dałam mu różaniec do ręki i tak powstał aniołek “gwiazda” z różańcem.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW