Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Kremacja: Wybrałam, dam się skremować!
dodano 24.04.2008
Propozycja budowy kolumbariów czy pól urnowych rozpoczęła ciekawą dyskusję na temat społecznej akceptacji dla kremacji zwłok. Jednak pierwsze komentarze w tej sprawie pokazują, że temat jest mniej kontrowersyjny, niż mogłoby się wydawać.
Propozycja budowy kolumbariów czy pól urnowych rozpoczęła ciekawą dyskusję na temat społecznej akceptacji dla kremacji zwłok. Jednak pierwsze komentarze w tej sprawie pokazują, że temat jest mniej kontrowersyjny, niż mogłoby się wydawać
Wzrost liczby kremacji w Gdańsku wskazuje, że kwestia budowy kolumbariów nie sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy je budować, ale jak i gdzie. Oczywistym jest, że skoro w Gdańsku istnieje możliwość spalenia zwłok, to trzeba je później pochować. Stworzenie odpowiednich do tego warunków może przybliżyć ten sposób chowania zmarłych większej liczbie osób. Oddzielną sprawą jest kwestia odpowiedniej popularyzacji kremowania zwłok. Należałoby pokazać, że palenie zwłok nie jest niczym strasznym, że odbywa się w odpowiednich warunkach, z uszanowaniem zmarłych. Daje możliwość pożegnania się z tymi, którzy odeszli w taki sam należyty sposób, jak przy tradycyjnym pochówku. Mówienie o względach ekonomicznych też nie powinno być bez znaczenia. Sama kremacja jest tańsza, a oszczędność miejsca jest silnym argumentem. W końcu wszystkim nam zależy na rozwoju Gdańska, niekoniecznie poprzez dalszą rozbudowę komunalnego cmentarza.
W kwestii kremacji jest jeszcze jeden warty poruszenia wątek. W nowelizacji Ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, która obowiązuje od stycznia 2007 r., po długich dyskusjach ostatecznie nie uwzględniono możliwości rozsypywania prochów. Jeden z senatorów PiS argumentował, że byłoby to niezgodne z “zapisami religijnymi Kościoła katolickiego” oraz “że żadne z wyznań chrześcijańskich - protestanckich, prawosławnych itp. takiej praktyki nie dopuszcza”. Taka argumentacja jest moim zdaniem niedorzeczna. Sposób pochówku powinien być zadeklarowaną wcześniej wolą zmarłego, a nie grupy polityków tej czy innej opcji. Obecne zapisy wydają się też być nieżyciowe, bo nie ma możliwości, ani też moim zdaniem powodu, dla którego miano by kontrolować, co rodzina zmarłego zrobiła ze spopielonym ciałem. Dlatego uważam, że posłowie obecnej kadencji powinni ponownie rozważyć wspomniane zapisy w ustawie. Być może jest to nawet sprawa dla sejmowej Komisji “Przyjazne Państwo”. Zwracam także uwagę na fakt, że z punktu widzenia sanitarnego rozsypywanie prochów poza cmentarzem jest bezpieczne. Niezgodne z obecnym prawem, ostatnie pożegnanie z bliskim na końcu gdańskiego mola warto by więc zalegalizować.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW