Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Brak wiadomości to dobra ś'wiadomość"
dodano 21.04.2009
Nie zabija się posłańca przynoszącego złe wiadomości. Złe wiadomości powoli same zabijają posłańca.
Nie zabija się posłańca przynoszącego złe wiadomości. Złe wiadomości powoli same zabijają posłańca. Ranny w Iraku amerykański żołnierz Will Montgomery (niepokojący Ben Foster) powoli wraca do zdrowia w macierzystej jednostce. Will jest wycofanym samotnikiem, a jedyna bliska mu osoba, jego była dziewczyna Kelly (Jena Malone) właśnie zamierza wyjść za mąż. W czasie rekonwalescencji dowódca Will’a przydziela go do nowego zadania. Wraz z doświadczonym sierżantem Tony’m Stone’m (Woody Harrelson) ma dołączyć do ekipy zawiadamiającej rodziny poległych żołnierzy o ich bohaterskiej śmierci. Bez względu na to, jakie naprawdę okoliczności miały miejsce. Zasady posłańców są proste: podają suche fakty, zachowują dystans, nie angażują się emocjonalnie i nie wchodzą w kontakt fizyczny z rodzinami poległych. Wbrew pozorom to niełatwe zadanie, w obliczu tragedii ludzie reagują bardzo różnie, zdarzają się nawet przypadki przemocy (epizodyczna rola zawsze mile widzianego na ekranie Steve’a Buscemi’ego).
Szeregowym Montgomery’m pod mundurem chłodnego służbisty targają jednak emocje i gdy po kilku regulaminowych wizytach trafia na wdowę Olivię Pitterson (Samantha Morton), która zamiast histerycznie obwiniać posłańców o śmierć męża, w mieszaninie uczuć współczuje im niewdzięcznego zadania. Will zapomina o wytycznych i wbrew nim podejmuje próbę zbliżenia się do Olivii. Tylko czy takie uczucie ma szansę? Zwłaszcza w tym tragicznym dla niej i jej dziecka momencie.
Reżyser Oren Moverman w swym debiucie filmowym (nagrodzonym Srebrnym Niedźwiedziem na Festiwalu w Berlinie) w ascetycznej formie opowiada historię posłańców złych wieści, którzy poprzez tragedię innych lepiej są w stanie zrozumieć własną. Nawet pijacka eskapada głównych bohaterów, w trakcie której urządzają desant na weselne przyjęcie Kelly, kończy się szansą odkupienia i wybaczenia. Tylko czy jest nadzieja na miłość bez lęku o drugą osobę w świecie wojskowych, gdzie żołnierze winni są swego życia i śmierci tylko jednej wybrance- Armii?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW