Żeby przejść przez życie z jak najmniejszym uszczerbkiem na zdrowiu fizycznym i psychicznym trzeba się kierować trzema zasadami:
1.Kochać bliskich
2.Robić swoje
3.Pierdo*** resztę
Moim zdaniem najkrótsza recepta na szczęście.
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
O sensie życia
dodano 27.04.2009
Każdego dnia, kiedy idąc do szkoły, mijamy tych samych ludzi. Jedni śpieszą się do pracy inni do szkoły. Wtedy właśnie zastanawiam się, jaki jest sens życia, dlaczego warto żyć?
Każdego dnia, kiedy idąc do szkoły, mijamy tych samych ludzi. Jedni śpieszą się do pracy inni do szkoły. Wtedy właśnie zastanawiam się, jaki jest sens życia, dlaczego warto żyć? Ktoś powie, że dla pieniędzy albo władzy a drugi nie powie nic. Większość z nas tak bardzo pochłonięta jest tą szarą, zwykłą rzeczywistością i kiedy w końcu budzi się czasami okazuje się, że jest już za późno. Dla mnie życie( może to sformułowanie zabrzmi dziwnie) to jednorazowy bilet, który trzeba wykorzystać do końca. Ale życie jest złe tak? Wcale nie. To my, nasze myślenie sprawia, że takie ono jest i nie przychodzi nam na myśl to, że każdy upadek nie powinien nas zniechęcać do życia, ale jeszcze bardziej mobilizować. Gdybyśmy cały czas byli szczęśliwi ta radość stałaby się zbyt oczywista taka normalna, że przestałaby być dla nas czymś wyjątkowym. Nie mam, dla kogo żyć? To nie jest dobry argument. Najważniejsze to żyć dla siebie., bo życie jest nasze i tylko nasze. W tym naszym świecie powinniśmy nauczyć się cieszyć z nawet najmniejszych rzeczy. Uśmiechać się, dlatego, że słońce przebija się przez ciemne chmury i chce dla nas świecić. Ja osobiście, wiele razy myślałam, że nie dam rady, chciałam się poddać zawalona problemami, ale wiem, że tak nie można. Są takie dni, kiedy żałuje chwil, gdy po moich policzkach leciały łzy, uważam to za stracony czas. Żyje dla ludzi, których poznam lub poznałam na swojej drodze, choć niektórych nigdy już nie zobaczę. Najpiękniejsze jest to, że mogłam ich spotkać. Żyje dla muzyki, dla śpiewania, dlatego, że chociaż wiele raz będę w dole to ile raz będę na górze?
Najbardziej przeraża mnie to, że ludzie zapominają marzyć. Albo marzą, ale nie starają się tych marzeń spełnić, a przecież nie o to w tym chodzi. Jaki sens ma to wszystko jeśli będziemy czekać jak wszystko przyjdzie nam z wielką łatwością zamiast trochę powalczyć cokolwiek. Np. o wycieczkę do Paryża czy spokój we własnym domu. Każdy z nas czegoś pragnie i chce czegoś więcej, ale czasami wystarczy dobrze rozejrzeć się wokół. Nawet najmniejsza rzecz potrafi zdziałać cuda.
Na koniec chciałabym wszystkich was, zachęcić do tego, aby pewnego dnia wyjść na ulice i tak bez powodu po prostu uśmiechnąć się i zastanowić nad tym, „Czym dla mnie jest życie” żeby potem nie żałować.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
KOMENTARZE
| mhm...
| ://
życie to przekleństwo, a śmierć błogosławieństwo ...ach...
| :)
dokladnie. najwiekszym chyba problemem sa marzenia, ktorcyh w ogole nie jestesmy chetni spelniac. liczymy na latwizne i jesli sie nie uda to oczywiscie okropnie sie zalamujemy... i tak ciagle... kolo sie zamyka, a my caly czas jestesmy zli na samych siebie. ja osobiscie uwielbiam marzyc, ale przyznaje- nie wszystkie marzenia spelniam. niektore po dluzszym czasie wydaja mi sie niwazne... ale wiem jedno... najwiecej szczescia w zyciu daje nam droga do osiagniecia marzenia, ten wysilem ktory w to wszystko wkladamy, widzimy jak sie sami zmieniamy (zazwyczaj na lepsze)... to jest cos wspanialego.. a gdy juz mamy pewnosc, ze potrafimy cos osiagnac, nasza wiara w siebie siega zenitu i chwytamy sie nowych oraz czasami trudniejszym wyzwan :)
REKLAMA
UŻYTKOWNIK: WiXa
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW