Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Nowa słodko twarda Madonna
dodano 14.05.2008
Hard Candy tak nazywa się ostatnia studyjna płuta królowej popu Madonny. Ile w tym jest ciężkości, a ile słodyczy.
Jak zwykle Madonna nas zaskoczyła. Chyba nikt tak jak ona nie potrafi się do stosować do obecnych trendów w muzyce tak jak ona. Na fali teraz jest współpraca z takimi mocarzami muzycznymi jak Timbaland, Pharell, Justin Timberlake czy Kanye West.
Nie ma się co dziwić, że i Madonna postanowiła współpracować z nimi, aby osiągnąć sukces. I stało się - 28 kwietnia album Hard Candy ujrzał światło dzienne i od razu stał się bestsellerem. Promujący wydawnictwo singiel "4 Minutes" z Justinem Timberlakiem, jest grany wszędzie.
Ci,co myśleli, że cała płyta będzie utrzymana w podobnych klimatach to się pomylili. Na krążku znajdziemy 12 piosenek, w których słychać, że Timbaland i Pharell mieli dość duży wpływ na muzyczny kształt płyty. Niektóre z nagrań to prawdziwe połączenie popu i r'n'b w cukrowej polewie - przykład? otwierające album "Candy Shop" czy "Beat Goes On" z udziałem Kanye Westa.
Na płycie odnajdziemy także powrót Madonny do wcześniejszych albumów. Piosenka "Miles Away" jest tego przykładem. Płyta nie jest idealna - dla mnie najsłabszy punktem krążka jest piosenka "Spanish Lesson", która nie pasuje mi do całości.
Szczerze mówiąc, gdy pierwszy raz przesłuchałem płytę to stwierdziłem, że to totalny niewypał. Jednak z każdym następnym razem stawała się coraz lepsza.
Choć ostatnie dzieło królowej pop nie jest tak udane, jak "Confessions On The Dancefloor", to i tak zasługuje na uwagę.
W skali od zera do dziesięciu daję 6.75.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW