Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Modelka
dodano 26.05.2009
Stała tam obejmując wzrokiem krajobraz. Szukała odpowiedzi na własne pytania. Starała się odnaleźć sens w wielkim bezsensie swojego życia. Tyle razy mówił jej „kocham”, tyle razy obiecał „na zawsze” i „nigdy więcej”. A teraz stoi sama. Wiatr delikatnie rozwiewa jej włosy…
„Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego tak wiele pięknych młodych dziewczyn uśmiecha się a jednak coś sprawia, że w ich oczach dostrzega się smutek? Opowiem Wam teraz historię pewnej dziewczyny, która miała piękne marzenia i za wszelką cenę starała się je spełnić. Codziennie rano gdy spoglądała w lustro widziała śliczną twarz z wielkimi niebieskimi oczyma i delikatnymi oczyma. Miała wspaniałego chłopaka, który każdego dnia potrafił ją zaskoczyć czymś nowym. Któregoś dnia dostała list. Okazał się zaproszeniem na rozmowę w sprawie jednej sesji zdjęciowej do której wysłała swoje zgłoszenie. Ucieszyła się. Pierwsze co zrobiła, to zadzwoniła do niego. Chwila ciszy w odpowiedzi po czym słowa: „Cieszę się. Jedź.” Odwiózł ją na dworzec, pocałował na pożegnanie. Powiedział, że będzie dzwonił i tęsknił i że zaczeka na nią. Pojechała. Czekali na nią. Zaprowadzili do apartamentu, posadzili na fotelu fryzjerskim, następnie makijaż, przymiarka i zdjęcia. Kolejne dni upływały podobnie. Poznała nowe miejsca, nowe życie. Nawet się nie zorientowała kiedy z 53 kg straciła 6. Przez te 2 miesiące rozmawiała z nim przez telefon codziennie. Idąc ulicami Warszawy widziała siebie na okładkach gazet, reklamach. Mężczyźni oglądali się za nią, małe dziewczynki podziwiały. Jej marzenia zaczynały się spełniać. Pierwsze wybiegi, uroczyste kolacje, propozycje, zaproszenia… brakowało jej tylko.
Wzięła kilka dni wolnego. Parę godzin podróży. Chciała zrobić mu niespodziankę. Mówił wczoraj, że tak bardzo tęskni. Miał się ucieszyć. Wiedziała, że teraz był w pracy. Postanowiła poczekać. Dla zabicia czasu udała się do parku… tam gdzie spędzali każde popołudnie wpatrując się w siebie… Był tam. Tulił jakąś dziewczynę. Oboje uśmiechali się do siebie. Jakby widziała siebie z nim sprzed pół roku. Odwróciła się. Zaczęła biec. Zakochani spojrzeli za nią nie poznali jej. Jego jednak coś tknęło, ale dziewczyna szybko rozwiała jego wątpliwości.”
… Spojrzała w dół. Skoczyła.
Popularność, sława… Okazały się najmniej wartościowe… Miłośc… ją trzeba szanowac.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW