Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jakość kultury
dodano 28.12.2006
Miesiąc przed spektaklem podchodzę do kasy biletowej. Telefony się urywają z pytaniami o miejsca. - Dzień dobry, czy są jeszcze bilety na... Balet Moskiewski? - Tak, lecz już niewiele.
Bilety drogie, bezrobocie duże. A jednak kiedy chciałam kupić bilet z dobrym miejscem okazało się, że jest za późno. Fakt, Balet Moskiewski to klasyka. Każdy przeciętny Polak wie, że to klasyka, którą warto się zachłysnąć.
Wchodzę do teatru 20 minut przed rozpoczęciem, a wewnątrz już wielu ludzi oczekuje. Gdy jednak przysłuchuję się tematom gorliwych dyskusji stwierdzam, iż garnitury i piękne sukienki to jedynie pozory polskiego „kulturalnego” społeczeństwa. Starsze babcie zacięcie dyskutują o tym „co napisali wczoraj w GW”, młode małżeństwa o tym, że dzieci zostały w domu. Wiele mam z córkami ładnie się uśmiecha. Oczywiście wszyscy zgodnie rozchwytują program, by wiedzieć co właściwie będą podziwiać. A przecież to „Romeo i Julia”.
Nawet w antraktach nie rozmawia się o spektaklu. Powiem szczerze, iż rozczarowałam się tą pozornie snobistyczną atmosferą. W jednym miejscu pojawiło się po prostu wielu przeciętnych Polaków chcących się „odchamić” za grubą kasę. Szłam z pewną obawą napotkania ludzi z wyższych sfer, ale chyba tacy pojawiają się w Polsce jedynie na imprezach zamkniętych.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW