Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Piwowarstwo Domowe. Tak, jest takie hobby.
dodano 29.12.2006
Szachy? To już było - rozwiązując problemy zawodowe dość trenuję swój umysł. Piłka nożna? Gra zespołowa buduje więzi między kolegami - nie zawsze jednak można znaleźć kompanów. Znaczki lub monety?
Można wydać na nie majątek - nie zawsze jednak poszukujemy satysfakcji z samego tylko posiadania czegoś czego nie mają inni. Wędkarsto? Wędkarzem trzeba się urodzić, by z z wędką opartą o brzeg jeziora czekać na łatwowierną rybę i czerpać z tego przyjemność. Ja znalazłem coś, co pozwala mi ciągle się uczyć, nawiązywać długotrwałe relacje z innymi, robić coś niepowtarzalnegi i mieć z tego pożytek - piwowarstwo domowe.
Zaczyna się tak... Podchodzisz w sklepie do półki z piwem i zastanawiasz się, które z leżących na półce koncernowych piw kupić na imprezę. Wszystkie już kiedyś piłem. W zasadzie wszystkie smakują tak samo. Hmm... może coś z zagranicy? Niestety - za drogie. No dobra, wezmę dwa z górnej półki. Ile razy tak można się zastanawiać w sklepie? Dopóki konsument nie uzmysłowi sobie, że jest tylko konsumentem i tak naprawdę kupuje to, na co namówią go reklamy telewizyjne, że to nie on się liczy tylko zysk koncernu.
Sfrustrowany jak nie jeden piwosz przypomniałem sobie, że w jednej książce przeczytałem kiedyś, że są w Polsce zapaleńcy, którzy robią piwo samemu. Otwarłem na odpowiedzniej stronie, sprawdziłem adres mailowy i znalazłem! www.browar.biz Dwa dni czytania i podjąłem decyzję: też zrobię piwo w domu. Szybkie i mało przemyślane zamówienie w sklepie internetowym dla domowych piwowarów, największy garnek jaki miałem w domu, plastykowe wiadro, 4 godziny pracy, dwa tygodnie czekania i udało się! Wypiłem pierwsze uwarzone przez siebie piwo!
Dziś jest inaczej. Okazało się, że domowi piwowarzy tworzą zwartą internetową społeczność. Dzięki kolegom z własnego miasta i tym, którzy mieszkają dalej, ale z którymi spotykam się codziennie na forum wiem, jak zrobić piwo ciekawe, jak warzyć piwo najtaniej. Spotykamy się kilkanaście razy w roku, na ogólnopolskich zjazdach, giełdach, konkursach, wasztatach i spotkaniach lokalnych. Znamy się już nie tylko dzięki internetowym nickom i profilom ale wiemy jak kto wygląda, jak ma na imię, gdzie pracuje, jakie ma problemy. Zmienił się mój język, teraz na codzień operuję takimi słowami jak: brzeczka, fermentacja, flokulacja, estry, diacetyl, dimetyl... alchemia we własnej kuchni (sic!). Czy coś więcej można wymagać od hobby? Zostając domowym browarnikiem poszerzysz swoją wiedzę, poznasz ludzi biednych i bogatych, wykształconych i nie, których łączy jedno - warzą piwo w domu. Zrobisz samemu coś z czego i tak często korzystasz. W rodzinie i wśród dotychczasowych znajomych staniesz się kimś wyjątkowym. Jeżeli brakuje Ci czegoś na codzień, czym oderwiesz się od problemów a nie pasjonuje cię zbieranie znaczków, monet, kart telefonicznych, nie lubisz lub nie możesz uprawiać sportu, nie chcesz hodować rybek lub gołębi - załóż domowy browar.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW