Rzecz dzieje się bowiem… naprawdę. Co sobotę bowiem, przy przystani Warszawskiego Klubu Wodniaków, na warszawskim Wawrze tuż obok Wału Miedzeszyńskiego o godz. 9:00 spotykają się „niedzielni” kajakarze. „Niedzielni” bo ci co przychodzą, nigdy Wisłą nie płynęli, ale wiedzą już, że taką wyprawę może pokonać każdy. I choć spływ trwa tylko 6 godzin i liczy 18 kilometrów, a Wisła jest rzeką dziką – organizatorzy zadbali o komfort. Na szlaku od Wawra do Białołęki są bowiem aż trzy postoje.
-Faktem jest, że na spływy zgłaszają się ludzie zupełnie niedoświadczeni. – opowiada Bartłomiej Włodkowski z Fundacji AVE organizującej wycieczki - Ale to dobrze. Wisła jest rzeką turystycznie, rekreacyjnie czy kajakarsko nadal zaniedbaną. Staramy się to zmienić – bo ta rzeka ma wiele do odkrycia. Poza tym, spływy z nami są w pełni bezpieczne - zawsze bowiem płyną także ratownicy, którzy asekurują uczestników. Jest to niespotykana szansa na poznanie historii czy przyrody Warszawy – bo oglądamy stolicę z zupełnie innej perspektywy niż na co dzień. Zazwyczaj płynie z nami między 20 a 30 osób.-

Na Wiśle nie słychać hałasu miasta. Plusk wody miesza się ze śpiewem ptaków. Obok tego - bardzo szybki nurt, a w kilku miejscach nawet 500 metrów szerokości i prawdziwy… orzeł Bielik, krążący na niebie. W dali złocą się plaże nadwiślańskie – jedna vis a vis Grubej Kaśki, druga, kilkadziesiąt metrów za Mostem Łazienkowskim, jeszcze inna - ta po stronie praskiej, na wprost Starówki… A przez całą długość spływu, po prawej stronie, dzikie chaszcze i zarośla znane tylko zapalonym wędkarzom.. Wisła to dzika rzeka w środku miasta.
Po drodze zwiedzamy Port Czerniakowski, Port Żerański, przystań Warszawskiego Klubu Wodniaków i Towarzystwa Wioślarskiego. Z dala majaczy Port Praski… Warszawa przed laty umiała, próbowała i chciała włączać rzekę w życie mieszkańców. Dziś większość z tych miejsc stoi w zapomnieniu, obok miasta i samej rzeki ...
Organizatorzy poza nawiązaniem do historii i tradycji wiślańskiego wiosłowania i wypoczynku, włączyli w spływ artystyczne warsztaty tematyczne. Inną propozycją są spływy anglojęzyczne. Zagraniczni turyści będą mogli bowiem wziąć udział w specjalnie dla nich przygotowanych spływach kajakowych. Uczestnicy poza aktywnym wypoczynkiem, usłyszą… gawędy wiślane w języku angielskim, a także będą mogli nauczyć się 2 warszawskich piosenek. Koszt całodziennego spływu to 15 zł.

Spływy kajakowe są częścią Festiwalu Sztuki nad Wisłą, Przemiany – nowego festiwalu dla Wisły i Warszawy, w ramach przygotowań do uzyskania tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Projekt powstał dzięki finansowemu wsparciu Miasta Stołecznego Warszawy.