Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jak można odróżnić prawdę od fałszu?
dodano 18.07.2008
Czy jednym prostym testem można w każdej sytuacji odróżnić prawdę od falszu? Przekonajmy się.
Tematem przewodnim tego artykuły jest "kinesiology", ale zanim wyjaśnię ten termin, najpierw kilka słów nt. Dr David Hawkins'a. W trakcie artykułu wyjaśni się, dlaczego zaczynamy od tyłu.
Dr David. R. Hawkins jest doktorem psychiatrii i dożywotnim członkiem Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. W trakcie swojej 50-letniej pracy naukowej prowadził badania wraz z wieloma noblistami. Otrzymał również tytuł szlachecki od Królowej Danii. Opublikował kilka bardzo ciekawych książek (o których kilka słów później). W każdym razie mamy do czynienia z osobą bardzo wiarygodną i szanowaną. A piszę o tym dlatego, że metoda, którą opracował wydaje się nieprawdopodobna.
W oparciu o swoje 29-letnie badania udowodnił, ze człowiek potrafi w sposób naturalny odróżniać prawdę od fałszu (lub dokładniej należałoby powiedzieć: od nieprawdy). Niezawodnym testem jest reakcja naszych mięśni. Niewiarygodnie prosty test polega na naciskaniu wyciągniętego na wprost ramienia i badaniu jego reakcji na wypowiedziane stwierdzenie lub obraz. Jeżeli stwierdzenie jest prawdziwe, jeżeli obraz jest pozytywny - ramię osoby testowanej nie opadnie pod wpływem nacisku. Będzie silne. Jeżeli jest przeciwnie - ramię zareaguje słabością mięśni i obniży się.
Kiedy dr Hawkins po raz pierwszy natknął się na "kinezjologię", był człowiekiem sukcesu. Jak opowiada sam o sobie, w tym czasie, w wieku 38 lat, przeżył jednak transformację duchową i doświadczył cudownego uzdrowienia ciężkiej choroby. Od tego momentu poświęcił się głównie zgłębianiu i rozwojowi "kinezjologii". Do tej pory poświęcił na to prawie 30 lat życia!
Opracował mi.in. skalę, która pozwala kalibrować poziom świadomości danej osoby, grupy osób, systemu filozoficznego, idei, ruchu politycznego, firmy, dowolnego obszaru geograficznego, a nawet całej ludzkości w dowolnym okresie historycznym. Wszystko bowiem opiera się na zasadzie, iż człowiek jest częścią większej całości. Że jest tą samą energią, która objawia się w rożnych formach. Energią, która jest nieograniczona, zarówno w przestrzeni, jak i w czasie. W związku z tym nie ma znaczenia, kiedy zadajemy pytanie i w odniesieniu do jakiego "obiektu" lub czasu. Wszechświat (poprzez nas) zawsze odpowie. "Ja jestem we Wszechświecie, a Wszechświat we mnie".
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW