A ty słyszałeś, ja w Internecie przeczytałem… że z tym ociepleniem klimatu to jedna wielka bajka. Że oni wszyscy kłamią, że to wcale nie grozi nam globalne ocieplenie, tylko „ozimnienie”…

– No co ty, a gdzie to wyczytałeś?

- Nie pamiętam. Słuchaj, podobno jest jakiś dokument jakichś tam naukowców z początków XX wieku, że te stężenie dwutlenku węgla, co tak trąbią teraz, że niby rośnie. Tak to brzmiało, że dwutlenek węgla czy te szkodliwe nie ma żadnego wpływu na klimat. I że to wszystko to bajka dla biznesu…

- Ale co z tym ochłodzeniem, jak to? No przecież, teraz zima jest ciepła, wręcz nie ma jej… A ten biznes, może kłamstwa przeczytałeś.

- Słuchaj to szok, ale tak było. No i z tym biznesem - to czyż nie prawda? Weź tego od Amerykanów, no jak mu tam było.

- Al Gore chyba, co? No, ale on w tym filmie, to że coś lodowce rzeczywiście topnieją.

- Jezu, daj skończyć, no właśnie, ten film, te wszystkie kampanie na całym świecie, te starania rządów, tych przemysłowych zakładów itd. aby robić wszystko ekologiczne – nie widzisz – to kupa pieniędzy na to idzie, miliony.. I robią z nas głupców.

-Hmm, nie wiem sam, to ciekawe. No sam zobacz, co się teraz u „Chińców” działo – śnieg, zimy stulecia.
Oczywiście ta rozmowa była wielokrotnie przerywana, przytoczyłam tylko to, co niechcący podsłuchałam i zapamiętałam. Zszokowało mnie ten temat i zainteresował. Postanowiłam sprawdzić w Internecie. Wpisałam: "kłamstwa ekologiczne" w google i ukazało mi się trochę artykułów na ten temat. To co przeczytałam sprawiło dreszcze obrzydzenia i złości.
Według autorów tych różnych stron i artykułów, rzeczywiście ocieplenie klimatu to bajka… Przytaczają różne dokumenty, wypowiedzi ludzi z IPPC (czyli organizacji, która zajmuje się właśnie problemami ocieplania klimatu), różnych autorytetów. Na ocieplenie klimatu - wszyscy z nas znają argumenty. Na ochłodzenie, czy na inne zmiany klimatyczne nie.
A to kilka przytoczonych argumentów:

„Wedle amerykańskich pomiarów satelitarnych w Arktyce zasięg lodu morskiego był w styczniu największy od czterech lat i przyrósł o około 2 mln km kw. Natomiast obserwacje duńskie wskazują, że między Kanadą i Grenlandią zasięg lodów jest obecnie największy od 15 lat a jego grubość wzrosła o około 20 cm. W Antarktyce styczniowy lód morski stale wzrastał od około roku 1980, osiągając obecnie największy zasięg od lat trzydziestu (Center, 2008)”"