Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
O tarczy słów kilka cz. 2
dodano 19.07.2008
Fundamentalne dla sprawy tarczy pytania to, czy tarcza w ogóle jest potrzebna i czy Polsce ona się opłaca?
Rozważając pierwsze pytanie, czy tarcza antyrakietowa jest potrzebna, warto przyjrzeć się sytuacji międzynarodowej. Jak wiadomo, tarcza ma bronić USA i NATO przed państwami zbójeckimi. I dodajmy, że mamy tu do czynienia z realnym zagrożeniem. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej przewiduje, że Iran może wyprodukować bombę atomową w przeciągu 6-12 miesięcy. Celem Iranu jest zdobycie strategicznej przewagi na Bliskim Wschodzie. Bomby chce używać jako groźby. Z pewnością zdestabilizuje to region, ponieważ, gdy Iran będzie bliski wybudowania broni nuklearnej, Izrael nie zawaha się i zaatakuje. Poza tym, Iran wraz z Syrią prowadzi badania nad zdobyciem broni biologicznej. Natomiast Korea Północna prawdopodobnie jest w posiadaniu broni atomowej. Nie ulega też wątpliwości, że Syria zrobi wszystko by zdobyć bombę nuklearną. Reasumując, zagrożenie istnieje już teraz, a w najbliższych latach może jeszcze bardziej wzrosnąć. Patrząc przez ten pryzmat, budowa tarczy antyrakietowej wydaje się być koniecznością. Zagrożenie staje się coraz bardziej realne, więc i o obronie czas już pomyśleć. Poza tym, zdecydowanie korzystniej jest, gdy to USA, a więc nasz największy sojusznik, pomyślało o globalnym systemie obrony. To jest dobry znak na przyszłość, gdyż może to zagwarantować bezpieczeństwo państwom NATO.
USA dzięki tarczy, niewątpliwie zwiększy swoją pozycję strategiczną na świecie. A jest to przecież nasz najbliższy partner i sojusznik, a więc po pierwsze, powinniśmy pomóc w tym USA (oczywiście nie za darmo). Po drugie, dobrze, że system ten powstaje po „naszej stronie”.
Wg mnie tarcza antyrakietowa nie zdestabilizuje świata. Niektórzy twierdzą, że są kraje (zwłaszcza te na Dalekim Wschodzie), które nie uznają prymatu amerykańskiego. Ale czy potrafi ktoś wymienić nazwę państwa, które jest w stanie przeciwstawić się potędze USA? Obecnie nie ma, i w najbliższym czasie nie znajdzie się kraj, który dorówna sile i potencjałowi Ameryce. Chiny? Owszem, wyrażają swój sprzeciw wobec tarczy, ale raczej nie stanowią realnego zagrożenia. Poza tym, Chiny mają zbyt duże koneksje handlowe z USA i zerwanie ich bardzo niekorzystnie wpłynie na gospodarkę Państwa Środka.
Pojawiają się także głosy, że tarcza ograniczy polską suwerenność. A ja się pytam w jaki sposób? Takich „ciekawostek” to nawet nie słyszałem od SLD, które jest przeciwne tarczy. Nie widzę możliwości ograniczenia polskiej suwerenność. Teren, na którym ma być rozlokowana tarcza nie będzie przecież eksterytorialny. Wiadomo, baza będzie amerykańska i oni będą nią zarządzać, ale przecież na tym polega ten 'deal'.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW