Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Bielizna
dodano 31.08.2009
Prymitywne kultury nie znają bielizny. Owszem stosują różnego rodzaju opaski, ale głownie w celach praktycznych – dla ułatwienia poruszania się i szybkiego przemieszczania podczas polowania czy walki.
Jednak i w Europie bielizna długo była zbędnym elementem ubioru. Rolę ochronną pełniły ubrania wierzchnie i bardzo długo na przestrzeni wieków były one jedynym elementem garderoby.
Bielizna w postaci jaką dzisiaj znamy, jest niewątpliwie znakiem czasów i jednym z podstawowych wyznaczników stopnia rozwoju cywilizacji, ewoluowała wraz z jej rozwojem podobnie jak moda.
Początkowo pełniła funkcję stroju korygującego figurę pod kątem dopasowania do kanonów piękna obowiązujących na danym etapie rozwoju cywilizacji. Dziś oprócz modelowania figury, bielizna ma znaczenie dużo bardziej praktyczne – dobrze dobrana ułatwia normalne funkcjonowanie, grzeje lub chłodzi w zależności od tkanin z jakich została wykonana, zabezpiecza, a nawet staje się elementem garderoby wierzchniej.
Najciekawszy pod względem obowiązującej mody był chyba wiek XIX. Pomijając gorsety, które obecne były w damskiej modzie już od kilku wieków, nastąpiła era poduszeczek, haleczek, koronek mających za zadanie nadanie figurze odpowiedniego kształtu.
Bielizna osiągnęła wtedy apogeum przepychu. Kanony mody narzucały posiadanie obfitych piersi – kształtowano je więc wkładkami i koronkami usztywnianymi krochmalem. Biodra należało wymodelować odpowiednimi poduszeczkami, nałożyć jedną albo kilka bogato zdobionych halek i dopiero w tak dopasowanym rynsztunku można było pokazać się w towarzystwie.
Pomijając względy praktyczne, bielizna jako skomplikowana konstrukcja na pewno nie ułatwiała funkcjonowania, nie było raczej mowy o estetyce na pokaz. Nie wypadało odsłaniać tego, co znajdowało się pod suknią, toteż nawet rąbek halki widoczny pod sukienką przyprawić mógł posiadaczkę i świadków takiego zdarzenia o szybsze bicie serca.
Jedynie bielizna nocna była na tyle praktyczna i funkcjonalna, że pomimo nadmiaru ozdób i równie pancernej konstrukcji nie obciążała i nie utrudniała ruchów, a więc i wypoczynku.
Modelowanie figury osiągnęło wtedy kuriozalne wręcz rozmiary, co zaobserwujecie w filmach kostiumowych, na rysunkach czy przeglądając tematyczne strony internetowe.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW