Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Niezależność jest sexy
dodano 11.01.2007
Rok 2006 przyniósł nam wiele świetnych festiwali filmowych. Jednym z ciekawszych nowych zjawisk był Toruń Film Festival TOFFI - impreza pokazująca tylko profesjonalne kino niezależne, próbująca na nowo zdefiniować pojęcie "filmu niezależnego" w Polsce.
5 dni, 150 seansów, filmy z 30 krajów świata. Czwarta edycja toruńskiego festiwalu filmowego przeszła już do historii. Była zaskakująca, pełna nowych przeżyć i świeżych odkryć. Były premiery polskie, prezentacje zjawisk kształtujących przyszłość kina, dyskusje, koncerty. Tym razem cukierek TOFFI naprawdę parzył w język.
Trudno krótko napisać, jaki był 4.TFF. Impreza miała tyle twarzy, tyle kształtów, smaków i kolorów, że jej syntetyzowanie jest trudne. Wspólnym mianownikiem było na pewno nowe hasło: "independent films - independent thinking". Organizatorzy pokazali myślące, niezależnie, dobre kino. Czy to kręcone przez mistrzów jak Tony Gatliff, Jasmila Zbanic, Theo van Gogh czy Marta Meszaros, czy też przez tych co startują do wielkiego lotu, jak Rafał Kapeliński, Lynn Shelton, Steen Agro czy Maciej Majchrzak i Wojtek Kasperski.
Pierwszy raz od wielu lat w Polsce TOFFI pokazało w konkursie pełnometrażowych fabuł wybór filmów, które zdobywają główne trofea w nurcie niezależnym w USA: "Quinceanera", "We Go Way Back", "Guatemalan Handshake". To zwycięzcy prestiżowych festiwali Sundance i Slamdance. Zaskakująco dobrze wypadła reprezentacja naszej części Europy. Porywający "Chaos", frapujący "Wstyd", do tego znakomite "Odgrobadogroba" i "White Palms". Znakomicie wypadła też stawka w konkursie krótkometrażowym. Zwyciężyli Polacy, ale nie od dziś wiadomo, że umiemy kręcić najlepsze szorty świata. Zaś Panorama Kina objęła m.in. pokazy filmów, które prezentowaliśmy jako drudzy w Polsce lub trzeci w Europie.
TOFFI w tym roku nawoływało też do spojrzenia w przyszłość. Czy przyszłością będą "machinimy" - filmy kręcone grami komputerowymi? Czy przyszłością dla praw autorskich w kinie jest licencja Creative Commons? Czy pomoc Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej da przyszłość projektom młodych filmowców? Na te wszystkie pytania odpowiedzieliśmy na TOFFI chociaż częściowo w ramach spotkań, paneli i dyskusji.
TOFFI oddało też hołd bohaterom budapesztańskiego października’56 pokazując na zakończenie festiwalu „Niepochowanego” Marty Meszaros z Janem Nowickim w roli głównej [oboje byli gośćmi pokazu]. Kontrowersyjnym wydarzeniem był pierwszy w Polsce przegląd filmografii Theo van Gogha, holenderskiego filmowca zamordowanego przez islamskiego fundamentalistę. Gośćmi TOFFI byli najbliżsi współpracownicy reżysera.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW