Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Klasa w urzędzie - nasza unijna specjalność
dodano 08.06.2008
Czy dane osobowe nie lgną do wydarzeń?
5 czerwca 'Dziennik Bałtycki' (str. 9 u dołu) donosi, że pewien mieszkaniec zatłukł drewnianym kołkiem swojego kundelka. Informacje przekazał prasie oficer policji, p. Kłudka. Burmistrz jednego z miast Woj. Pomorskiego*, p. Klata, rozpatrzy wniosek (inna sprawa opisana oboka) o odebranie psa opiekunom (psiak dogorywał w upale na balkonie). Może w końcu zabierzemy się ostrzej za ludzi bez serca wobec naszych braci mniejszych, zwłaszcza że dane osobowe wyraźnie sugerują, jaki los powinien spotkać tych złoczyńców. W sąsiedniej notatce, mieszkańcy miasteczka Miastka skarżą się na panią Klasę, która zaindagowana o sprawy mieszkaniowe, miała odpowiedzieć "czego wy k... chcecie?!", pokazując swą osobistą wysoką klasę właściwą niektórym urzędnikom naszej Najjaśniejszej. Pan Ramion, burmistrz Miastka, miast zwodzić w typowy (w Polsce) sposób zainteresowane osoby, obiecał wyjaśnić sprawę i wyciągnąć konsekwencje w przypadku potwierdzenia łacińsko-kuchennego znaku przestankowego. Widać, że pana Romana Ramiona ramiona są przyjaźnie wyciągnięte do społeczeństwa (część poszkodowanych otrzymała mieszkania od ręki), jednak dyscyplinujące działania wobec nieeleganckich sług ludu (jak znam życie) nie jest powszechnie stosowaną metodą wśród naszych wyższych urzędników. Również pan Pet wraz z innymi interesantami (jakże elegancko brzmi to określenie wobec bezklasowej wypowiedzi omawianej pani...) twierdzi, że oburzająca odzywka była rzucona w towarzystwie dziatwy. A sprawa dotyczy pogorzelców i miejmy nadzieję, że ów pan jest obywatelem nowoczesnym, czyli niepalącym. W rocznicę upadku komunizmu (4 czerwca) zamieszczono wywiad red. Świetlika z dr. Dudkiem. Rzucono tam snop światła (naświetlono) w sprawach prowadzonych przez naukowca, który niejednego działacza wystrychnął na ptaka z czubkiem. Tamże redaktorka Kula rozmawia o nauce polskiej. O schodach piętrzących się przed rodakami. Szkoda nawet czasu na cytowanie, bo od lat wiadomo, że polscy naukowcy ze swoimi pomysłami, życzeniami i wskazywaniem na europejskie standardy, są jedną wielką kulą u nogi naszej przaśnej cywilizacji. Redaktor Zalesiński przeprowadził wywiad na temat nowoczesnej zabudowy miast, niekoniecznie z wieżowcami w roli głównej, przy właściwym podejściu do przestrzeni (także zielonej) otaczającej betonowe budowle. W Stanach Barack Obama (napisano o prawyborach w Puerto Rico, choć po naszemu to już 'Portoryko') zmierza ku prezydenturze i trzymam kciuki za faceta. Jeśli mu się nie powiedzie, to zaprosiłbym do naszego rządu, byle nie na ministra budownictwa, choć w dziedzinie produkcji bungalowów (model Obama) z pewnością by mu się powiodło (jak to u nas mówią - "odniósł sukces za oceanem", mając oczywiście na myśli drugą stronę wielkiej wody)... No i felieton niezastąpionego Jana Chrzana; tym razem o antypodach. Przy takim nazwisku aż nieładnie byłoby sugerować, że czasami pan Jan chrzani, nawet jeśli uprzejmie byłby łaskaw to uczynić... * - w ten sposób powinniśmy pisać nazwy własne, w tym podmiotów administracyjnych
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW