Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy można być szczęśliwszą po śmierci ukochanego?
dodano 10.06.2008
Okazuje się, że tak. „PS. Kocham cię” jest tego dobitnym dowodem.
Pełna humoru powieść obyczajowa na temat ważny i – poważny. Jak znów pokochać życie, gdy w wieku trzydziestu lat traci się najlepszego męża i przyjaciela? Przed takim problemem staje Holly. Pomaga jej... zmarły mąż, Gerry, który zostawił jej plik listów, do otwierania co miesiąc przez rok, aby wypełnić pustkę i sprawić, by Holly znów mogła być szczęśliwa. Czy, wsparta opieką swego Anioła oraz gromadką rodziny i przyjaciół, będzie gotowa stawić czoło nowej rzeczywistości? Czy znów będzie śmiać się, śpiewać i tańczyć?
Optymistyczna „love story” – idealne lekarstwo na duże i mniejsze smutki! To zdanie w skrócie opisuje całą ideę książki. Nie ma w niej głębszej filozofii, nie ma w niej ukrytych morałów. Ot – popłaczemy podczas czytania ze smutku, to znów z radosnego zakończenia i tyle. Jednak jest coś, co sprawia, że książka nie jest typowym wyciskaczem łez.
Przede wszystkim pomysł – nieoklepany, niebanalny. Język i narracja również przekonują do tego, by sięgnąć po książkę. Podobnie z optymizmem – szkoda, że teraz stawia się na krew, łzy i przerażenie. „PS. Kocham cię” udowadnia, że nawet najbardziej ckliwa powieść może dać tyle czytelniczej radości.
Polecam – zarówno książka jak i film (choć trochę mniej).
P.S. Kocham Cię!
Cecelia Ahern
Świat Książki , Styczeń 2008
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW