Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy głaskanie jest dobrym pomysłem?
dodano 20.10.2009
Kilka tygodni wcześniej zatrzymano ją za podobną kradzież (także ponad 600 zł). O losie złodziejki zadecyduje sąd dla nieletnich.
Obok nadmieniono o 17-letnim kawalerze, który w wakacje ukradł dwa skutery warte ponad 2 tys. zł, które policjanci znaleźli na parkingu przed domem złodzieja.
Co pewien czas media podają, że drobni i nieletni złodzieje są wyłapywani, przy czym wielu kradnie przedmioty o wartości poniżej 200 zł, co - dzięki ustawodawcy - nie upoważnia stróżów prawa do stosowania poważniejszych kar (znikoma szkodliwość czynu).
Właśnie NIK przedstawiła raport na temat poprawczaków. Oszacowano koszty utrzymania naszych milusińskich na 8 tys. zł miesięcznie (średnio od zbłąkanej każdej osóbki), przy czym w Nowem koszta były rekordowe, bowiem aż 18 tys. zł, przy czym - jak wyjaśniał dyrektor placówki - na tę znaczną wysokość wpłynęły ostatnie remonty (m.in. instalacji grzewczej spełniającej wszelkie unijne normy) oraz indywidualny tok nauki dla tej trudnej młodzieży. Tysiące ludzi kształci się i pracuje w tym kłopotliwym segmencie, płacimy za tę naukę, za ich płace i za ich składki emerytalno-zdrowotne, ale czy rodzice odpowiedzialni za ich wychowanie też dokładają jakieś środki? Czy to tylko obowiązek całkiem obcych ludzi? A sprawność systemu wychowawczego oceniana jest na ok. 50%, czyli mniej więcej połowa młodzieży po wyjściu z poprawczaków, trafia ponownie do więzień i to często z poważniejszymi zarzutami i na dłużej.
"Fakt" opisuje młodzieńca, który od lat odwiedzał starsze małżeństwo, ale ostatnio poznał dziewczynę i zapragnął zaimponować jej samochodem. Ponieważ nie miał środków na to dość powszechne dobro na kółkach, przeto przyszedł do ponad 80-letnich staruszków, postawił sprawę jasno, zaś nie doczekawszy się "pożyczki", zabił starszego pana, zabrał kasę i pojechał na zakupy.
Kiedy to prawo polskie zostało tak zdeformowane, że za najmniejsze kradzieże nie ponosi się kary? Od kiedy to rodzice nie współuczestniczą finansowo w ulepszaniu (choć dość wątpliwym) swoich latorośli? Dlaczego nazwiska złodziei i morderców nie są ujawniane ogółowi społeczeństwa? Owszem, nieletni mogą korzystać z taryfy ulgowej, ale szkoła i osiedle powinny być poinformowane o przestępstwach, zaś po ponownym złamaniu prawa wszyscy przestępcy powinni być umieszczani w internecie, na portalu typu NaszaKlasa (lecz obligatoryjnie, nie zaś fakultatywnie) i prowadzonym przez funkcjonariuszy. Jedną z kar powinno być skasowanie ich kont na wszelkich społecznościowych portalach, ponieważ tam zrobiliby z siebie męczenników i bohaterów dla określonej grupy młodych Polaków.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW