Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Walcz o to, co straciłaś
dodano 29.10.2009
Nie jest ważne czy to noc, czy dzień, czy już po obiedzie, czy przed...
Nadsłuchiwać dzwonka u drzwi, kroków na schodach. Czekać na telefon, na list, na maila, na jakikolwiek znak życia. Powiedzieć wreszcie sobie, że nie doceniałaś tamtych dni szczęścia, jakby musiały trwać zawsze. Jakby tej miłości nikt i nic nie mogło zniszczyć, nawet Ty sama.
Czekać, nie rezygnować mimo milczenia, mimo przedłużającej się ciszy, mimo zmęczenia i zniechęcenia. Znalazł sobie kogoś lepszego, godniejszego, milszego, mądrzejszego. A więc machnąć ręką, zrezygnować? A czy się to tak da. Tyle było wspaniałych dni, tygodni i miesięcy. Czy to może stać się nieważne? Czy można to tak podeptać, chociażby zapomnieć. Czy to tak można nagle zamilknąć, gdy się tyle powiedziało. Czy tak można nagle przestać rozmawiać gdy się tyle setek godzin przegadało. Czy wolno przestać pisać po tylu listach szalonych, gorących, które jeszcze nie wystygły. Czy to wszystko było nieprawdą, cudownym snem? Czy to, co jest teraz jest tylko koszmarnym snem z którego chcesz się obudzić, bo już nie wytrzymujesz. Bo jesteś na skraju szaleństwa, rozpaczy, samobójstwa.
Czekać. Jak długo można tak czekać. Wstawać rano, myć się, ubierać, spotykać się z ludźmi. Żyć nadal. Po co. Czy można dalej żyć w takim czekaniu, które prowadzi do obłędu. Przypominać sobie po raz nieskończony ostatnie rozmowy. Analizować ostatnie sytuacje. Zadawać sobie pytanie gdzie był błąd. Co zaważyło, co było powodem. Domyślać się co mogło zranić, dotknąć, zaboleć, skrzywdzić. Na czym polegała Twoja wina. Dopiero teraz widzisz jasno, że można było uniknąć starć, nieporozumień, powiedzenia tego jednego słowa za dużo.
Teraz sobie wyrzucasz, jaka byłaś małostkowa, głupio ambitna, nieustępliwa, jak chciałaś postawić na swoim, jak uważałaś, że musisz go nauczyć rozumu, wychować. Może powinnaś go przeprosić. Przeprosić chociaż za milczenie.
Odważyć się na telefon, chociaż to on pierwszy powinien zadzwonić. Zapytać co u niego? Tylko powiedzieć to tak naturalnie, zwyczajnie, żeby głos nie zadrżał, żeby gardło nie było ściśnięte, żeby nie odczuł łez w oczach.
Walczyć za wszelką cenę o to, co straciłaś...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW