Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
I kto to włoży? ...odzież reklamowa
dodano 17.11.2009
Odzież to stosunkowo niedroga i praktycznie wszechobecna powierzchnia reklamowa. Niestety da się zrobić bardzo wiele, aby jego zalety zredukować do minimum.
Odzież to niezbyt droga i na dobrą sprawę wszechobecna powierzchnia reklamowa. Niestety większość kampanii reklamowych z użyciem tego medium stanowi dowód, że można zdziałać mnóstwo, by jego atuty zmniejszyć do minimum. Oprócz stosunkowo niewielu, chlubnych wyjątków akcje reklamowe oparte na odzieży reklamowej jako nośniku treści oparte są na jednym, głównym założeniu - w ramach posiadanych środków finansowych wycisnąć z dostawcy możliwie jak największą ilość sztuk wyrobu. Pokutuje tu przekonanie, że im większą część populacji zmienimy w bezpłatne transparenty, tym silniej treść przesłania dotrze do potencjalnych klientów. Skutek jest z reguły przeciwny. Pierwszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że ilość rzadko chodzi w parze z jakością. W związku z tym pierwsze pranie powoduje często, że na skutek zaskakujących wzajemnych oddziaływań wody, środków piorących i tekstyliów kampania trafia wprost do śmietnika lub w miejsca wykonywania najbrudniejszych prac, a ta część która mimo wszystko pozostaje obecna w przestrzeni publicznej wspomaga nieuchronnie marsz reklamowanej marki w kierunku krainy obciachu. Drugim powodem braku sensu akcji masowego mundurowania jest stępienie wrażliwości odbiorców na zbyt częste pojawianie się bodźca, a w sytuacjach skrajnych wręcz negatywne, będące skutkiem przesytu reakcje na niego. Częstym błędem osób decydujących o przebiegu kampanii reklamowych wykorzystujących odzież reklamową jest też ignorowanie zróżnicowania upodobań ewentualnych grup docelowych i obowiązujących trendów w modzie. Od czasów antycznych po dziś dzień, standardem w odzieży reklamowej jest t-shirt, a w odruchu całkowitego szaleństwa - koszulka polo, z reguły dziwnym zbiegiem okoliczności w kolorze granatowym. Szczytami ekstrawagancji bywają tu kolorystyka dostosowana do logotypu lub kontrastowe dodatki. Jeżeli dodamy do tego zdobienia wielkości lądowiska helikoptera, otrzymujemy gotowy przepis jak wyrzucić pieniądze w błoto. Niestety tego rodzaju działania wspierane są ofiarnie przez większość dostawców odzieży reklamowej, proponujących mocno ograniczony wzorniczo i kolorystycznie asortyment i gratis dokładających niemrawą logistykę. Jedno jest pewne: warto wreszcie wyrwać się z tego zaklętego kręgu banału i sztampy bo inaczej czeka nas rozczarowanie co do skuteczności kampanii i zwrotu poniesionych kosztów.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW