Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Stary niedźwiedź wcale nie śpi
dodano 28.07.2008
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało notę, w której protestuje przeciwko zrównaniu komunizmu z faszyzmem.
Analogii między dwoma totalitaryzmami doszukał się prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush. Zapewne z lewej strony posypią się za chwilę różnorodne oceny polityki samego Busha i mniej lub bardziej słuszne porównania z sytuacją sprzed ponad 60 lat.
Chciałbym jednak uniknąć oceny postaci prezydenta USA i skupić się na samej jego wypowiedzi. Czyż porównanie obu najbardziej złowrogich ideologii XX wieku nie jest adekwatne? Czy nie jest postawieniem kropki nad i w świecie, który przemilczał i przemilcza zbrodnie komunizmu, po zmianach jakie nastąpiły w Rosji w latach 90-tych? O wiele łatwiej było potępić faszyzm: jako ideologia państwowa zakończył de facto swój żywot w 1945. I choć próbował podnieść głowę tu, lub tam, nigdy nie był w stanie się odrodzić z siłą, która zagrażałaby światu. Tymczasem w przypadku komunizmu musiało być utrzymywane pewne status quo, które skutkuje przemilczaniem jego zbrodni na arenie międzynarodowej. Wielki niedźwiedź w postaci Rosji, skutecznie stoi na straży swoistej schizofrenicznej historiografii, która niby mówi o zbrodniach Stalina, a z drugiej strony przebóstwia go jako zwycięzcę w walce z faszyzmem. Jest to polityka dawkowania prawdy o epoce sowieckiej. Świat i sami Rosjanie od czasu do czasu dostają ochłapy potępienia zbrodniczej ideologii. Częściej jednak mamy do czynienia z postawą, jak ta w odniesieniu do Katynia. Wielokrotnie powtarzane kłamstwo "ludobójstwa nie było" jest mantrą, którą powtarzają Rosjanie. Oczywiście można ich zrozumieć. Tak naprawdę ich tożsamość narodowa, budowana od podstaw po upadku Związku Radzieckiego zasadza się na kuriozalnej hybrydzie wewnętrznych sprzeczności. Oto mamy Matkę Cerkwię po jednej stronie i wielką Armię Czerwoną po drugiej. Dopóki Rosjanie nie odłożą na bok aresnału imperialnych ambicji i z pokorą nie zaczną patrzeć na cały miniony wiek, każda kolejna próba potępienia komunizmu będzie kończyła się notami protestacyjnymi. Gałąź, na której "siedzi" cały naród rosyjski jest mocno spróchniała i nie daje nadziei na to, że zostanie zbudowana na niej nowa jego tożsamość. Należy więc się przyzwyczaić, że niedźwiedź będzie porykiwał. Innego sposobu komunikacji ze światem, który uważa za wrogi, nie zna.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW