Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Olimpiada 2008 w Chinach...
dodano 29.07.2008
Olimpiada w Chinach... Powierzanie jakże wielkiej odpowiedzialności poprowadzenia Olimpiady temu państwu ma swoje dobre i złe strony..., a raczej miało swoje dobre, teraz pozostały już tylko mroczne...
13 lipca 2001 roku posiedzenie IOC w Moskwie wybrało Beijing na gospodarza Igrzysk Olimpijskich w 2008 r. Odpuszczę sobie dociekania w jakich warunkach i dlaczego akurat Chiny spotkał ten zaszczyt ze względu na brak informacji na ten temat (poza oficjalnymi oczywiście). Być może "wybrano" ten kraj z myślą pomocy i próbą zmiany ustroju politycznego, który miałby stać się bardziej "normalny"... Moim zdaniem zadziałały jak zwykle pieniądze, wpływy i biznes dobra osobistego, a widać to dokładniej teraz, kiedy Chiny ustroju nie zmieniły, wręcz przeciwnie. "10-13 marca b.r. doszło w stolicy Tybetu, Lhasie, do pokojowych protestów, głównie mnichów z największych klasztorów tybetańskich: Drepungu, Sera i Ganden, brutalnie stłumionych przez funkcjonariuszy Ludowej Policji Zbrojnej i chińskiej Armii Ludowowyzwoleńczej. Użyto gazu łzawiącego, doszło do masowych aresztowań i pobić oraz rewizji w domach, w dzielnicy tybetańskiej w Lhasie." Czytając te wiadomości można mieć poważne obawy przed przestrzeganiem przez Guru Chińskiego państwa niewolnictwa... przypomnę, obiecano nam, społeczeństwu całego świata, że prawa człowieka będą przestrzegane podczas Igrzysk, z domysłem na pozostanie przy takiej pozycji już na stałe. Jak widać jedno z największych i być może najbardziej wpływowych państw świata gdzieś ma obietnice i owinęło sobie wokół palca niektóre liczące sie kraje. Stany Zjednoczone są za bardzo zależne od Zhongguo aby im się sprzeciwić, zadłużenie, jak i potęga militarna(zwłaszcza jednostkowa - 1,3 mld osób.), 3 co do wielkości gospodarczej (PKB nominalny) stawia USA pod ścianą. Rosja idzie w ślady swoich "przyjaciół" zza oceanu i również nie chce się bawić w misję pokojową, choć wątpię w to, że Federacja Rosyjska boi się sprzeciwu, tutaj bardziej myślałbym o niekoniecznie legalnym biznesie...
Przyszedł teraz czas na "bohaterów"... Polska jako pierwszy kraj zbojkotowała Igrzyska i tym samym naraziła się na "nieprzyjemność" Chińczyków. W ślad za nami poszły między innymi Czechy, być może Francja i Niemcy. Czy nie lepiej byłoby poczekać i pociągnąć sznureczek zawieszony przez jakieś większe mocarstwo, jak np Francja? Udałoby się uniknąć tak wielkiego rozgłosu Polski, jako pierwszego państwa bojkotującego Olimpiadę w Chinach.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW