Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Stachursky padł ofiarą klątwy
dodano 31.07.2008
To nie żart! Piosenkarz jest twarzą portalu „Antylicho”. Tylko nam powiedział dlaczego.
Jak można wyczytać na stronie portalu Stachursky: „proponuje usługę zabezpieczającą przed niepowodzeniami poprzez umieszczenie osoby poszkodowanej w polu ochronnym „Tarczy Miłości”. – „Wszystko zależy od wiary osoby zgłaszającej się po pomoc. Każdy przypadek traktujemy indywidualnie” – zapewnia w rozmowie z Super Expressem pracownik portalu „Antylicho”. Dlaczego Stachursky postanowił promować takie usługi? – „Gdzieś około dwóch lat temu pojawił się u mnie okres wielkich niepowodzeń i to praktycznie w każdej dziedzinie życia” – wspomina Jacek Łaszczok-Stachursky w rozmowie z XOXO. – „W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że to nie może być przypadek i musi za tym kryć się coś poważnego. Wywnioskowałem, że prawdopodobnie jestem ofiarą uroku, uroków lub może nawet … klątwy”. Dlatego teraz poleca „Antylicho”, które za jedyne 200 złotych rocznie (plus VAT) oferuje „Tarczę miłości”, chroniącą przed złą energią. Albo proponuje usługę „jednorazowego zdjęcia klątwy”, za jedyne 100 złotych (plus VAT).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW