Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Wyborczy wiec na grobach poległych
dodano 03.08.2008
Każdego roku wzrasta - choć powoli - wiedza o Powstaniu Warszawskim. Wraz z tą wiedzą wzrasta też liczba ludzi którzy biorą udział w obchodach. Widzą to powstańcy - i cieszą się. Widzą też politycy - i to bezczelnie wykorzystują.
Tegoroczna Godzina W na Powązkach przebiła pod tym względem poprzednie rocznice. Wieniec można było składać tylko z zaproszeniem, których nota bene nawet środowiska powstańcze dostały... po jednym! Dodatkowo, dyrektor Powązek nakazał zdjąć biało-czerwone wstążki z kwater "Miotły", ponieważ... Inne mogiły w okolicy nie były nimi obwiązane, co źle mogłoby wyglądać w telewizji. Później swoją decyzję odwołał...
Stałem się świadkiem sceny, kiedy z kwitkiem odprawiono reprezentantów środowiska batalionu "Parasol", nie wpuszczono w ogóle (ani wieńca, ani sztandaru) osób spod znaku "Solidarności Walczącej", rzutem na taśmę udało się wejść kibicom Legii, którzy od kilku lat działają aktywnie podczas obchodów.
To jednak nie było najbardziej niesmaczne. Już podczas składania wieńców tłumy, które chyba zapomniały po co przyszły na Aleję Zasłużonych, nie stroniły od manifestowania własnych sympatii i antypatii politycznych. O ile można zrozumieć rzęsiste brawa dla jednych polityków, a mniej entuzjastyczne dla innych, o tyle gwizdy podczas gestu szacunku wobec Powstańców Warszawy - jakim bez wątpienia jest uhonorowanie ich pamięci wieńcem - to już mocny niesmak.
Nie lepiej było potem. Ludzie ustawili się w szpalerze by być jak najbliżej "wszystkich świętych". Krzyczano, gwizdano, ściskano dłonie niczym na amerykańskim wiecu wyborczym. Pracownicy stacji telewizyjnych standardowo przechadzali się po kwaterach baonu "Wigry".
Jednym słowem igrzyska dla ludu - brakowało chyba tylko Dody śpiewającej "Marsz Mokotowa".
Stokroć bardziej dlatego wolę obchody na cmentarzu na Woli, przy pomniku Poległych Niepokonanych. Znacznie ciszej, bardziej szczerze. W tym całym zgiełku, rozpolitykowaniu, zapomina się o tych dla których wywieszamy 1 sierpnia biało-czerwone flagi. O nieugiętych dzieciach Warszawy, których z każdym rokiem jest coraz mniej.
"Zołnierze podziemi!
Oi!!
Batalion “Zośka” Oi!
Oi!
Batalion “Pięść” Oi!
Oi!
Batalion “Miotła” Oi!
Oi!
“Czata 49″, “Parasol” !"
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW