Skąd pomysł na Baltic Games?
Idea festiwalu jest inspirowana rozgrywanymi corocznie w Stanach Zjednoczonych igrzyskami sportów ekstremalnych. My oczywiście robimy coś na naszą skalę, ale jednocześnie chcemy, aby impreza się rozwijała i będziemy usilnie dążyć do amerykańskiego ideału.


Dlaczego taka nazwa – Baltic Games?
Impreza ma być silnie kojarzona z miastem Gdańsk, a jakie mamy większe miasto nad Bałtykiem niż Gdańsk?


Co będziemy mogli zobaczyć podczas Balticu? Jakie dyscypliny zagoszczą w Gdańsku?
Baltic Games to festiwal, więc poza dużą dawką adrenaliny, jakiej dostarczą nam sporty ekstremalne, będziemy mogli również nacieszyć nasze uszy różnymi rodzajami muzyki, którą zaprezentujemy podczas 3 dni koncertowych. O.S.T.R, Vavamuffin - to tylko nieliczni spośród tych, którzy wystąpią. Jeżeli chodzi o sport, to rozegrane zostaną międzynarodowe zawody deskorolkowe, BMX’owe oraz rolkowe, również skimbordziści będą mieli możliwość rywalizacji w basenie, który specjalnie dla nich szykujemy, natomiast ekipa freestyle’owych motocrossowców z Zielonej Góry zaprezentuje podniebne ewolucje podczas piątkowych i sobotnich pokazów.


Jacy zawodnicy zagoszczą w Gdańsku? Czy będą to znane sławy, czy też może nieznane, a obiecujące nazwiska?
Podczas pierwszej edycji festiwalu będziemy mogli zobaczyć zawodników z różnych części Europy, którzy zaprezentują naprawdę wysoki poziom, jeżeli chodzi o największe gwiazdy światowego formatu to impreza jest jeszcze za mało znana, aby móc ich przyciągnąć.


Co według pana zapowiada się najciekawiej ?
Cały festiwal będzie pełen atrakcji. Dużą frajdę może sprawić możliwość popływania na skimboard’zie, gdzie w czasie warsztatów każdy z gości festiwalowych będzie mógł spróbować swoich sił. Najbardziej spektakularnym widowiskiem dla publiczności na pewno będą pokazy FMX, podczas których zawodnicy będą wykonywać ewolucje na motorach na wysokości 8m, a Darek Kłopot na pewno zakręci salto w tył w czasie 20-metrowego lotu. Uważam jednak, że wysoki poziom adrenaliny może się utrzymać również podczas koncertów, bo artystów takich jak Dick4Dick, Vavamuffin czy O.S.T.R nie trzeba nikomu przedstawiać i można mieć pewność ze dadzą niezapomniany koncert.