Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Chambliss pogrążył Anglików
dodano 05.08.2008
W niedzielę, 3 sierpnia, na oczach 40 000 osób, amerykański pilot Kirby Chambliss zwyciężył w londyńskiej edycji zawodów Red Bull Air Race World Series.
Podczas finałowego pojedynku Kirby pokonał Nicolasa Ivanoffa (Francja), dzięki czemu udało mu się awansować na drugie miejsce w kwalifikacji generalnej serii. Lokalny faworyt, Paul Bonhomme, przekreślił swoje szanse na zwycięstwo, po tym jak skrzydło jego samolotu zahaczyło o powietrzny pylon. Deszczowa pogoda nad stolicą Wielkiej Brytanii nie sprzyjała większości faworytów. Po raz kolejny mistrzowskie ambicje Hannesa Archa nie zostały spełnione i ostatecznie Austriak zakończył zawody na trzecim miejscu.
“Czułem się znakomicie,” powiedział Chambliss, któremu po zwycięstwie w Londynie brakuje jedynie trzech punktów do objęcia prowadzenia w rankingu całej serii. “Warunki były dość niesprzyjające, dlatego musiałem przyjąć bardzo agresywną taktykę. Jak widać była to słuszna decyzja!” Amerykanin w ciągu ostatnich trzech wyścigów zwyciężył już dwukrotnie. Paul Bonhomme, który został pokonany wcześniej przez Kirby’ego podczas zawodów w Detroit, skomentował swoją porażkę jednym zdaniem: „Klasyczny przykład zbyt dużej brawury w powietrzu.”
Silny wiatr wiejący nad Londynem podwyższył poziom trudności powietrznych manewrów. Odbiło się to głównie na przelotach Bonhomme’a, który chciał pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością. Niestety, duża presja przyczyniła się do zaliczania większej ilości błędów brytyjskiego pilota. Największym z nich było zahaczenie skrzydłem o jedną z powietrznych bramek. Po tym incydencie Brytyjczyk postanowił zrezygnować z dalszego udziału w zawodach - „Gdy widzisz, że sprawy nie idą po twojej myśli, najlepszą opcją jest wycofanie się z rywalizacji.
Jego największy rywal, Amerykanin Mike Mangold także zaliczył spotkanie z powietrzną bramką, tracąc tym samym możliwość dalszej walki o pierwsze miejsce. W ciągu całego weekendu, w pobliżu półwyspu Greenwich pojawiło się łącznie 60,000 osób pragnących zobaczyć triumf brytyjskich asów przestworzy. Silna reprezentacja składająca się z Paula Bonhomme’a, Steve’a Jonesa i Nigela Lamba nie dała jednak rady powtórzyć angielskiej dominacji z zawodów Red Bull Air Race w Rotterdamie. Jones zdołał zdobyć tylko jeden punkt, natomiast Lamb zakończył zawody na 5 miejscu.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW