Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Starość w Wielkim Mieście
dodano 26.04.2010
Według danych GUSu w miastach mieszkają ponad 3 miliony osób po 65. roku życia. Chcą one być równoprawnymi i aktywnymi mieszkańcami dużych miast. Jednak czy metropolie są przyjazne dla seniorów?
Młodzi, niezależni, zamożni karierowicze, często aktywnie poszukujący partnerów i bez zobowiązań rodzinnych - tak media i kultura popularna przedstawiają przeciętnych mieszkańców wielkiego miasta. Można to jednak uznać za krzywdzący stereotyp, ponieważ według danych Głównego Urzędu Statystycznego w miastach mieszkają ponad 3 miliony osób po 65. roku życia. Seniorzy i seniorki chcą być równoprawnymi i aktywnymi mieszkańcami dużych miast oraz korzystać z takich samych udogodnień, jak osoby kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat od nich młodsze. Jednak czy metropolie są przyjazne seniorom?
Niezależnie od wieku każdy ma prawo oczekiwać od swojej małej ojczyzny – m i a s t a, w którym żyje, atrakcji, możliwości spędzania wolnego czasu, szans na rozwój i zdobywanie nowych doświadczeń. Pragnienia to raz, codzienność, która je weryfikuje, to dwa. Jednak okazuje się, że rzeczywistość w metropoliach wcale nie jest szara dla seniorów. Czasy, kiedy miasto było mekką ambitnej młodzieży, a wieś oazą spokoju dla osób starszych, minęły. Choć stwierdzenie: duże miasto- duże możliwości będzie truizmem, nie umniejsza to zasygnalizowania o nim, tym bardziej, że dotyczy w szczególności seniorów.
Postępująca atomizacja społeczeństwa sprawia, że coraz powszechniejszy staje się model „rodziny na odległość”. Dorosłe, samodzielne dzieci w Dublinie, Londynie czy Glasgow - w najlepszym wypadku Amsterdamie, bo i odległość do domu mniejsza. Z kolei starsi rodzice, dziadkowie w dużych miastach, które z wiekiem mogą im się wydawać coraz bardziej obce i niedostępne.
Krótki przewodnik jak poruszać się po Wielkim Mieście
Plan z założenia prosty: idę tam, gdzie nogi mnie zaniosą / zawiezie tramwaj czy autobus. A co z tymi, którzy z różnych przyczyn mają trudności w poruszaniu się na skutek lekkich zaburzeń zmysłów czy innych przypadłości związanych z wiekiem? -Najlepiej niech zostaną w domach- powiedziałby niejeden. Na szczęście infrastruktura w dużych miastach w coraz większym stopniu dostosowana jest do potrzeb osób z powyższymi przypadłościami. Nawet do tego stopnia, że chodniki tuż przy przejściach dla pieszych wyłożone są kostką z wypustkami. Niby nic szczególnego, bo mknąc przez m i a s t o na szybkości nie stracimy, potknąć się nie potkniemy, ale np. niedowidzący seniorzy wiedzą, że zbliżają się do krawędzi ruchliwej jezdni. Do tego dochodzi lekko mechaniczny, choć z nutką aksamitu dźwięk płynący z głośnika przy sygnalizacji świetlnej- Proszę przechodzić, proszę przechodzić. Seniorze, nie ma się co martwić, że jakiś kierowca ruszy zbyt wcześnie (oczywiście pamiętajmy o takich „szczególnych” przypadkach), bo obok czerwonego światła, które widzi, pojawia się coraz częściej także wyświetlacz, odliczający pozostały czas do startu. I Ty zdążysz przejść i On/Ona zdążą napisać smsa czy poprawić makijaż.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW