Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Napisz, proszę, chociaż parę słów
dodano 06.03.2007
Clint Eastwood odkrywa bezsens wojny. Aż chce się wyjść z kina. Eastwood to nieodrodne dziecko Ameryki - od westernów przez Brudnego Harry'ego aż po "Za wszelką cenę", tak jako aktor, jak i reżyser doskonale gra na amerykańskich mitach.
Clint Eastwood to nieodrodne dziecko Ameryki - od westernów przez Brudnego Harry'ego aż po "Za wszelką cenę", tak jako aktor, jak i reżyser doskonale gra na amerykańskich mitach. Nie dokonuje jednak ich dekonstrukcji, nie obnaża, nadając im właściwą perspektywę. Pomimo pozornej zabawy z typowymi motywami kina amerykańskiego, Eastwood tak naprawdę sam bierze udział w ich reprodukcji.
Jego najnowszy film "Listy z Iwo Jimy" aż prosi się o dokładne podsumowanie - ilość banału na klatkę filmową. Po raz kolejny dowiadujemy się, że wojna nie ma sensu, że wszyscy jesteśmy w gruncie rzeczy tacy sami, a najważniejsze to kochać swoją matkę. Eastwood opowiada o amerykańskim ataku na Iwo Jimę z perspektywy broniącej jej Japończyków, skupiając się przede wszystkim na jednym z nich - młodym piekarzu, nieco przypominającym Szwejka, który - jak domyślamy się od pierwszych minut filmu - jako jedyny przetrwa atak i wróci do swojej żony i nigdy nie widzianego dziecka. Dodajmy jeszcze do tego żołnierza, który ginie, gdy nie wykona rozkazu przełożonego, nakazującego mu zabić psa, dzielnego i mądrego porucznika, który walczyć musi nie tylko z wojskami przeciwnika, ale i ze swoimi podwładnymi, miotanymi żądzą władzy i chorymi ambicjami, a wszystko to okraszone niemal niemilknącą muzyką, tak typową dla hollywoodzkich produkcji, muzyką, która podpowiada widzom, kiedy mają się wzruszyć, a kiedy poczuć złość.
Możliwe, że Eastwood równolegle reżyserując dwa bardzo zbliżone do siebie filmy - "Listy..." oraz "Flagi naszych ojców", ma w tym swój głęboko ukryty cel. Niewykluczone, że przeciętny żołnierz po seansie złożonym z obu tych produkcji porzuci swoją broń i ucieknie, dając się ponieść (lub wręcz przeciwnie - niemogąc znieść) poważnemu ładunkowi patosu i kiczu, przyczyniając się tym samym do szybszego rozwiązania konfliktów zbrojnych.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW