Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Chłopaki z kalendarza
dodano 21.03.2007
Bogowie stadionu – to wdzięczny i nośny temat dla sztuki. Ich wizerunki utrwalane były na wazach już w starożytnej Grecji i Rzymie, ale współcześnie atleci także wzbudzają emocje artystów.
Ci, którym nie wystarczą relacje sportowe i którzy pragnęliby dłużej napawać się widokiem sportowców, mogą zawsze sięgnąć po albumy fotografii lub... kalendarz. Od lat ogromnym powodzeniem, zwłaszcza wśród kobiet, cieszy się 12 plansz na każdy miesiąc z męską reprezentacją Francji w rugby. Z roku na rok zdjęcia są coraz odważniejsze, czytaj: pokazują bardziej roznegliżowanych i umięśnionych młodzieńców. By znaleźć to wydanie w sieci, wystarczy w wyszukiwarkę wpisać hasło: „dieux du stade calendar 2007".
Polacy też mają się czym pochwalić. Po sukcesie naszych siatkarzy na mistrzostwach w Japonii najwięksi fani mogą jeszcze raz przeżyć mecz po meczu drogę Polaków do medalu. Nie znajdziemy tam jednak zdjęć rozgogolonych zawodników (może następnym razem), tylko fotograficzną relację ze sportowej rywalizacji autorstwa Kuby Atysa (do kupienia w salonach Plusa).
Mężczyźni w roli głównej to rzadziej pojawiający się motyw kalendarzy (wspomnieć należy o watykańskim kalendarzu z księżmi, sporadycznie ukazujące się sesje z serialowymi aktorami oraz wszystkich anonimowych panów, którzy wystąpili w roli tła dla topmodelek) – stąd w zalewie pań w bikini takie propozycje to prawdziwy rarytas. Skoro o topmodelkach i pięknych kobietach mowa, to do ekstraklasy kalendarzy należy niewątpliwie słynna doroczna publikacja miesięcznika „Sport's Illustrated". O tym, by zostać obdarowanym słynnym Pirellim marzą miliony, by znaleźć się w kusym bikini na stronach kalendarza Sport's Illustrated śni większość modelek.
Aby zbiór dwunastu fotografii odniósł prawdziwy sukces, musi spełnić kilka wymogów. Powinien być celebracją piękna i pokazywać pięknych ludzi, należy ograniczyć jego dostępność, lub ręką słynnego fotografa stworzyć zdjęcia tak piękne i klimatyczne, że nikt się im nie będzie w stanie oprzeć. Od lat zgodnie z tymi zasadami powstaje kalendarz Pirelli i Lavazza. Publikacja z polskimi siatkarzami i francuskimi rugbystami do tych zasad dorzuca jeszcze pozaboiskowe emocje.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW