Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Dieta po zawale
dodano 13.10.2010
Jednym z najważniejszych czynników, które mają wpływ na rozwój chorób serca jest nadwaga i niewłaściwy sposób odżywiania. O tym, jak zmodyfikować dietę i styl życia osób starszych po przebytym zawale serca opowiadają eksperci.
Odpowiednio zbilansowana dieta ma w pielęgnacji osób po zawale serca niemal tak duże znaczenie, jak stała kontrola ciśnienia, regularne przyjmowanie leków czy aktywność fizyczna. Środki masowego przekazu, lekarze i kampanie społeczne na rzecz zdrowego trybu życia stale apelują o eliminowanie z diety cholesterolu i wzbogacenie jej o właściwe składniki odżywcze. Jednak zmiana nawyków żywieniowych nie jest sprawą prostą - zwłaszcza u osób starszych, które od wielu lat są wierne swoim przyzwyczajeniom w kwestii doboru potraw. - Zdrowie to podstawa. Staram się to tłumaczyć moim podopiecznym. Zmiany w sposobie żywienia trzeba jednak wprowadzać stopniowo, aby nie zniechęcić podopiecznego do nowej diety – mówi pani Bogusława, opiekunka osób starszych, która także odpowiada za dietę seniorów.
Czego unikać
Pierwszym krokiem ku zdrowszemu sercu jest zapanowanie nad ilością spożywanego cholesterolu. Naukowcy i lekarze radzą, aby dzienna dawka nie przekraczała 300 mg. Tłuszcze powinny dostarczać mniej niż 30 proc. wszystkich kalorii, a tłuszcze nasycone - znajdujące się w produktach pochodzenia zwierzęcego - mniej niż 10 proc. Jeśli jednak mielibyśmy stale przeliczać procenty i kalorie, prędzej czy później zmiana diety zakończyłaby się porażką. Najlepiej zatem przestrzegać kilku prostych zasad.
- Głównym źródłem cholesterolu w typowej diecie są żółtka jaj. Dlatego ograniczam ich spożycie do maksimum trzech tygodniowo, a do potraw staram się dodawać wyłącznie białka – mówi pani Bogusława z firmy Promedica24.
Nie można zapomnieć także o unikaniu tłustych mięs i podrobów, takich jak wątroba, flaczki, serca. Dla przykładu w jednej porcji wątróbki o wadze ok. 0,85 kg jest aż 270 mg cholesterolu. Z tego samego powodu z diety wyrzucamy również boczek, kiełbasę i hot dogi.
Jako zamiennik tego rodzaju mięs stosujemy kurczaka, który ma dużo mniej tłuszczów nasyconych oraz przede wszystkim ryby. - Potrawy rybne staram się przygotowywać jak najczęściej, nawet trzy razy w tygodniu. Mięso ryb zawiera kwasy tłuszczowe z grupy omega-3, które obniżają poziom cholesterolu i ciśnienie krwi. W jadłospisie nie ma miejsca na nudę, moi podopieczni jedzą tuńczyka, łososia, śledzie, makrele i wiele innych – opowiada pani Aurelia, opiekunka pracująca w Niemczech dla firmy Promedica24.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW