Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Legalne kazirodztwo?
dodano 27.03.2007
Współczesna tolerancja wymaga, abyśmy traktowali ciężko doświadczonych przez życie ludzi możliwie przyjaźnie, nawet wbrew naszym głęboko skrywanym przekonaniom. Dla dobra całego społeczeństwa.
Kilkanaście dni temu wybuchła kolejna obyczajowa sensacja. Całe szczęście, że nie u nas, lecz u sąsiadów. Nieładnie cieszyć się z czyjegoś kłopotu, ale u nas mamy wystarczająco wiele skandali w ostatnich tygodniach... Zresztą opisany poniżej dylemat i tak kiedyś zawita do nas.
Otóż skazane za kazirodztwo niemieckie rodzeństwo zaskarżyło do niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego przepis zakazujący rodzeństwu kontaktów seksualnych. Sąd skazał 30-letniego Niemca na 2,5 roku więzienia i w każdej chwili może nakazać rozpoczęcie odbywania kary. W 2003 r. mężczyzna odsiedział niemal rok z wcześniej orzeczonej kary. W przypadku jego 22-letniej siostry sędziowie orzekli roczny dozór kuratora. Skazani uważają, że obowiązujące prawo jest "historycznym przeżytkiem" i narusza ich podstawowe prawa. Od 2002 roku rodzeństwo poczęło czworo dzieci. Sami wychowują obecnie tylko najmłodszą latorośl. Pozostałe dzieci, z których dwoje jest niepełnosprawnych, przebywają w rodzinach zastępczych. Urząd ds. młodzieży uważa, że rodzice nie dają sobie rady z wychowaniem dzieci.
Rodzeństwo poinformowało, że niezależnie od wyroku trybunału pozostanie parą. I mamy znakomity (nie w sensie pochwały, ale w sensie rozważań o rozmaitych odchyleniach od wielowiekowych norm obyczajowych) przykład w aspekcie legalizacji różnych pomysłów, w tym homoseksualnych. Zapamiętajmy dzisiejszy dzień, bo za jakiś czas kazirodztwo nie będzie zabronione! A przynajmniej nie każde.
Dawniej geje byli karani (także w demokratycznych Stanach Zjednoczonych). Teraz mają coraz więcej uprawnień. Zakazy prawne i obyczajowe związane ze zjawiskiem kazirodztwa wprowadzono już dawno, aby zniechęcić do kalania własnego a rodowego gniazda, zwłaszcza że praktyka i medycyna wskazywała na znaczne ryzyko chorób genetycznych. Ale podobne problemy miewają klasyczne rodziny (np. alkoholowe powikłania u potomstwa). I medycyna bywa tyleż bezradna w wielu przypadkach, jak również bywa pomocna w pewnych zdarzeniach.
Co zrobić jednak z ludźmi, którzy są odporni na wzajemny erotyczny wstręt w obrębie najbliższej rodziny? I co zrobić z gejami i lesbijkami w takim obrębie, gdzie przecież nie ma przeciwwskazań medycznych z oczywistych powodów? No i co z rodzeństwem, które bardzo blisko się zapoznało nie wiedząc o powinowactwie? Czy oni będą przecierać (sic!) szlaki nowym przepisom? Czekają nas ciekawe procesy, choć o obrzydliwym (dla przeciętnie reagujących ludzi, ale to słowo jest bardzo subiektywne w nowoczesnej Europie) podłożu. Chyba nie ma prawnych mocy blokujących opisane zachowania w demokratycznym kraju, jeśli dorosłe a spowinowacone osoby mają się ku sobie. Demokracja to wolność i każdy może czynić cokolwiek zechce, jednak aby innym nie szkodził. Jeśli kazirodztwo nie powoduje ograniczenia swobody innym ludziom, to cóż możemy uczynić?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW