Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
O PO-rtkach raz jeszcze
dodano 28.03.2007
Anna Sawka i Paweł Zaręba wyrazili swoje zdanie na temat PO i Donalda Tuska. Czas na mnie.
Zapewne każdy chciałby mieć rację. Tak dobrze nie jest. Nie mam zamiaru stawiać się tutaj w roli sędziego, ale muszę zwrócić obu autorom, a także szanownym czytelnikom uwagę na kilka rzeczy.
Anna Sawka pisze, że większość partii na naszej scenie jest radykalnych. Mam inny pogląd. Większość z nich kieruje się koniunkturalizmem. Samoobrona jest tego najlepszym przykładem. To nie jest partia radykałów. Andrzej Lepper już był liberałem, przeciwnikiem UE, zwolennikiem Leszka Millera, a obecnie jest budowniczym IV RP. Co do LPR gęba radykalizmu się przykleiła. Zdejmować jej nie mam zamiaru. Między autorami jednak spór lub też dyskusja dotknęła materii głównej partii opozycyjnej tj. PO. Zgadzam się z autorką, że ciężko jest zdefiniować poglądy Donalda Tuska, bo wynikają one raczej z potrzeby chwili. Taką oto mądrą myślą ostatnio się podzielił z opinią publiczną: „Na razie jesteśmy przeciwny tarczy antyrakietowej w Polsce”. Ciężko powiedzieć do kiedy „na razie” będzie trwać. Wypowiedź, jak rozumiem, miała pozostawić furtkę dla ewentualnego wsparcia lub odrzucenia tego projektu. Niestety nie można tego połączyć. Sprawa jest zbyt poważna. Jeżeli już chcemy zwlekać z jasnym stanowiskiem, to przecież można powiedzieć np.: „Nie mogę zająć jeszcze stanowiska, dopóki nie będę miał więcej informacji w tym temacie”. Jest i zwłoka i klasa i widać zainteresowanie problemem oraz brak raptowności. Być może się czepiam. Idźmy dalej. Co do kampanii prezydenckiej to istotnie Tuskowi brakowało przysłowiowych „jaj”. Dał się stawiać w kątach. Nie potrafił nawet odparować bzdurnych haseł o podziale Polski na liberalną i solidarną, jakby te pojęcia się różniły. Jedyne co utkwiło mi w pamięci z jego mów, to mityczna „pozytywna energia”. Nie wiem, co Anna Sawka miała na myśli pisząc: „Wynik wyborów nie był jasny”. Co tu jest niejasnego? Wygrał Lech Kaczyński i kropka. Taki urok demokracji. Ciepłe słowa autorka kieruje do partii: „PO jest określana przeze mnie jako partia osób z wyższym wykształceniem”. Mógłbym dorzucić i małymi ambicjami. Dalsze konkluzje nieco błądzą. Społeczeństwo nie będzie pożądało jednej partii, idea taka ma charakter utopijny. Z działaniem PO w sejmie jest dość słabo. Z ręką na sercu proszę mi powiedzieć, kto zna skład „gabinetu cieni”? Trafne jest stwierdzenie, że PO boi się mówić o sobie „liberałowie”. Przez atak PiS to pojęcie zostało wynaturzone. Zastanawiam się, czy PO nie może skorzystać z jakiegoś racjonalnego rozumu i odeprzeć to. Nie pyskówką. Nie atakami. Absolutnie nie poniżaniem wroga. Można przecież PiS ośmieszyć. Wiadomo, że poczucie humoru jest siostrą inteligencji. Generalnie pogląd Anny Sawki ma sens, aczkolwiek jest kilka luk.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW